Konkretny
/ 89.1.74.* / 2008-07-25 16:35
Pewien fircyk, wciąż niestary,
Wciąż waleczny, wciąż niesyty,
Wsiadł na pokład, (choć bez wiary),
I poleciał w Andów szczyty.
Tam zmarnował moc złotówek,
Dał polizać starej lamie,
Rzucił parę gładkich słówek,
Kupił futro pierwszej damie.
Odbył Donek `podróż życia',
Toż to prawie Himalaje!
Wciąż ma wiele do odkrycia,
Wnet wyruszy na Hawaje?.
Tam naród też wykształcony,
Jak popali, nie pamięta,
I haszyszem odurzony,
Zrobi z Tuska prezydenta
Wraca w glorii nasz Bywalec,
Pełen dumy i powagi,
Aż tu wstaje jakiś malec,
Jak nie wrzaśnie: Król jest nagi