Jeszcze w końcówce lat 70. wyjeżdżali z ojcowizny. Jakaż to musiała być straszna decyzja. Nie zrzekli się polskiego obywatelstwa, czuli się Polakami. Dziś wracają, chwała im. Byli to wspaniali, pracowici, oddani Polsce ludzie. Ja wiem, że oni teraz będą szykanowani, ze zwykłej ludzkiej zawiści. Ja tu się urodziłem, rodzice byli przyjezdnymi, powojennymi migrantami, ale doskonale pamiętam tamte czasy. Utworzenie "księstwa Łańskiego". Wypędzanie Polaków mieszkających wokół tego księstwa: Orzechowo, Pluski, Rybaki, Ząbie, Chaberkowo, Stara i Nowa Kaletka itd., aby komunistycznym kacykom nadawać prawa do zajęcia tych opuszczonych gospodarstw. Ci, co zrzekali się obywatelstwa polskiego nie mają już ochrony prawnej, ale wielu Polaków chce wrócić. Bądźmy sprawiedliwi, to własność ich przodków. Szanujmy prawo własności, pozbądźmy się komunistycznego sposobu sądzenia właścicieli (kułaków). W tamtych czasach musieli się naprawdę pokoleniami tego dorabiać i to zwykle ciężką pracą, bo te tereny nie są lessami, przeważa V czy nawet VI klasa ziemi.