Jednym z warunków było wrzucenie jakiegoś procentu na konto decydentów. A tu nic no to nic.

Ewidentnie widać że wybór helikoptera z Francji a nie z Polski to podejrzana sprawa.PO znów kręci jakieś lody.

odrzucenie rodzimych wytwórców helikopterów to skandaliczny sabotaż a stąd blisko do Trybunału Stanu

Dlaczego nikt nie mówi jakich konkretnie wymagań nie spełnili? Nie poparli tfuSSka na obecny stołek???

Powinniście brać tylko to co sami produkujemy!!!
Chyba ,że się przygotowujecie na podboje Świata.
Tymczasem wygląda to jednak tak,że będziecie wojować tam gdzie Was poślą i wojować z tymi z którymi Wam każą.
Widać,że staramy się o przychylne skinienie głową "dyrygenta".

Przecież tu zawsze tak się organizuje przetarg.
Wszystko jest już ustawione i opłacone pod stołem, a wtedy zamawiający publikuje warunki przetargu w których przejść może tylko jeden model na całym świecie.
Dla niepoznaki w przetargu często staje nawet kilka firm, dla niepoznaki sprzedając to samo w różnych cenach.

Tak się np. zamawia samochody - zauważcie że w ofercie często jest podana wymagana długość, szerokość i wysokość samochodu z dokładnością co do kilku milimetrów, bywa że masa własna i dopuszczalna, moc silnika i jego pojemność.
I tym podobne parametry.
Potem się okazuje że warunki przetargu spełnia "przypadkiem" tylko jeden model, jednej firmy, która w ramach skoku na kasę często dla niepoznaki potrafi miesiąc przed przetargiem podnieść gigantycznie ceny detaliczne (przy jednoczesnym rozdawaniu na prawo i lewo rabatów w dużej wysokości żeby ktoś to kupował).