Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Przetarg na korespondencję rządową unieważniony. Wygrał go InPost

Przetarg na korespondencję rządową unieważniony. Wygrał go InPost

Wyświetlaj:
koznies / 95.172.74.* / 2015-05-19 09:24
I tak powinno być wszędzie w Polsce! Całę rządowe transakacje powinny być obsugiwane przez polskie firmy, banki itp. A InPost niech dalej tak kombinuje to skończy jak AmberGold.
Janiołek / 164.127.79.* / 2015-05-19 09:12
Europejskie państwa nie dopuszczają firm prywatnych do obsługi pocztowej rządu. Już widzę jak za rok InPost jako firma prywatna sprzedaje większościowy pakiet np. firmie arabskiej z udziałowcami rosyjskimi a 90% Polaków na czele z Kukizem woła hańba i Balcerowicz musi odejść, "Solidarność" jedzie na Warszawę a Kaczyński dostaje zawału.
Wxyz / 89.228.224.* / 2015-05-19 09:12
Jestem w identycznej sytuacji. Inpost nie dostarcza korespondencji poleconej z sądu do rąk własnych tylko roznosi zawiadomienia gdzie należy po nią sobie samemu, zdrowy czy chory, pójść. Co dziwniejsze pracownik inpostu żeby wrzucić do skrzynki awizo musi przejść koło moich drzwi a i tak nie chce mu się doręczyć do rąk tylko karteczkę wrzuci.
Realista / 31.183.222.* / 2015-05-19 09:10
Co za przetarg, że wygrywa grupka nie posiadająca zaplecza, nie ma odpowiedniej ilości ludzi itd. Do korespondencji rządowej i nie tylko powinni być zatrudniani sprawdzeni pracownicy i nie na śmieciówce. Zatrudnią później ludzi z łapanki i będą się dziwić, że połowa korespondencji pójdzie do kosza lub zostanie sprzedana "na wolnym rynku".
Parodia !
Andrzej238 / 79.110.202.* / 2015-05-19 09:04
Prywatnie korzystam z usług InPost zamawiając coś z internetu. Ale nie wyobrażam sobie że korespondencję urzędową dostarcza ktokolwiek inny niż Poczta Polska. Tak - chodzi o awizo które często przez urzędniczą głupotę lub zaniedbanie (niedotrzymanie terminu wysłania pisma) pozwala wygrać z niekorzystnymi decyzjami administracyjnymi lokalnych partyjnych przygłupów. Upoważnienie wysłane przez moich rodziców przez InPost NIGDY do mnie nie dotarło - podobnie jak awizo. Przesyłka gdzieś zniknęła i oczywiście nikt nie był w stanie go odnaleźć. "Placówki" InPost to kpina (kiosk, drogeria). Równie dobrze mogę powiedzieć że mi się przelewa skoro mam 4 samochody... szkoda że dwa są zepsute a jeden po wypadku.
Klient919 / 83.30.187.* / 2015-05-19 09:00
Kpina jest dopuszczanie firm które nie płaca podatków w Polsce do przetargów organizowanych przez instytucje Państwowe utrzymywane za pieniądze z podatków a to że takie firmy nie maja placówek pocztowych by rzetelnie wykonywać usługi to druga sprawa.
Andio / 94.254.145.* / 2015-05-19 08:56
Moge przedstawic dokumenty swiadczace o niewykonywaniu nalezycie uslug przez InPost. Np topienie setek listow w jeziorach ! Mam papiery z policji !! Andy.kol malpa wp.pl
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Echhhhh / 89.77.220.* / 2015-05-19 08:53
InPost to straszna pomyłka, 30km jechać po odbiór w godzinach 9:00-17:00 i zobaczyć kartkę, że w dniu dzisiejszym punkt xero jest zamknięty i nie odbiorę listu!?
Baca6591 / 62.244.156.* / 2015-05-19 08:38
I dobrze!! To jest chore, moja żona nie może odebrać urzędowego poleconego do mnie, a ja odbieram go od ekspedientki w sklepie z gazetami i napojami!!! Żeby oferować takie usługi, należy mieć sieć własnych placówek, a nie umowy z przypadkowymi gargamelami!
jerzy330 / 192.162.49.* / 2015-05-19 08:25
in post tragedia!!!!po odbior korespondencji musze jezdzic 15 km!!!
Robert374 / 89.78.91.* / 2015-05-19 08:20
Polecony odbierałem w maglu, paranoja, a w myśl ustawy list wysłany z sądu czy US uważa się za doręczony.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
prawnik 2 / 83.26.5.* / 2015-05-19 07:18
IN POST opiera się na źle wyszkolonych, przypadkowych i nieodpowiedzialnych młodych pracownikach. To im powierza się tajemnicę korespondencji. To oni niestarannie i lekceważąco podchodząc do doręczeń np. nie zostawiają awiz co w PP się nie zdarzało. Skutkiem, uznanie przesyłki sądowej np. z zawiadomieniem o sprawie sądowej za doręczoną kiedy adresat nie ma pojęcia, że sąd wysłał do niego pismo. W efekcie sąd wydaje wyrok zaoczny na niekorzyść odbiorcy listu uznając, że świadomie nie odebrał listu. Bez możliwości obrony swoich praw się przegrywa. Udowodnienie, że nieodpowiedzialny gówniarz doręczyciel nie wrzucił awiza bo np. odchodziła z pracy i postanowił się zemścić w ten sposób na pracodawcy jest nie do zrobienia. Co więcej, nie można wszcząć procesu ustalania kto doręczał i dowodzić, że nie doręczył gdyż to może zrobić tylko nadawca-SĄD, który uważa, że zamknął temat i nie ma potrzeby i czasu grzebania się w sprawie.A kto z przeciętnych odbiorców poczty potrafi bez prawnika i ogromnych kosztów zabiegać w sądzie o wykazanie, że IN POST nie doręczył przesyłki a jeszcze to wygrać przy braku teoretycznie możliwości udowodnienia, że ktoś nie wrzucił awiza. To bardzo poważne zagadnienie decydujące o bardzo poważnych ludzkich problemach i dlatego nie można go powierzać firmie krzak nie posiadającej żadnego przygotowania, odpowiedzialności tylko nastawionej na wygranie kosztem oszczędzania na szkoleniach i doborze oraz ROZLICZANIU doręczycieli. Nie to co tanie a to co poprawnie zrealizowane. IN POST to nastawiona na zysk firma, której nie zależy na poprawnym realizowaniu doręczeń a jedynie na wyciągnięciu kasy. To było skandaliczne, powierzyć tak odpowiedzialne zadania tak nieprzygotowanej i jedynie nastawionej na niski koszt doręczeń firmie. To jak dla obniżenia kosztu, wygrania i osiągnięcia zysku założyć firmę taksówkarską z kierowcami bez prawa jazdy - będzie najtaniej i wielu chętnych się zgłosi za półdarmo. Tak działa In Post i czas z tym skończyć gdyż pod pozorem solidnych tanich usług wyrządza liczne szkody i robi na tym kasę kosztem wielu krzywd ludzkich.
koznies / 95.172.74.* / 2015-05-19 09:47
Dlaczego zatrudnia takich przypadkowych ludzi? Bo za najniższą krajową i na śmieciówie tylko desperaci będą pracować. A właściciel liczy kolejne milinoy czy już chyba nawet miliardy na koncie. A podatki płaci w jakimś raju podatkowym. Polecam wywiad z właścicielem tej firmy, jakie on ma świetne pomysły na biznes tylko dlaczego czyimś kosztem?
Gosiaczek449 / 83.11.240.* / 2015-05-19 08:50
A Pan to z PP czy ma problem z wymiarem sprawiedliwości. co do zostawiania awizo przez pocztę to też nie zawsze prawda. bo też nie są święci.
Angus13 / 62.148.89.* / 2015-05-19 08:50
wysłałam PIT-11 Pocztą Polską- przesyłką poleconą - do miejscowości oddalonej od kilka kilometrów. Śledziłam przesyłkę - kiedy zobaczyłam że zostało wystawione powtórne awizo - interweniowała u odbiorcy PIT-u. Okazało się że żadnego awiza nie otrzymał. Interweniował na poczcie - gdzie otrzymał odpowiedź że PIT już odesłano do nadawcy. Wg informacji z pocztowego serwera - przesyłkę odesłano 3 dni później. Jej powrót trwał 5 dni. Musieliśmy zapłacić za to, że przesyłka nie została doręczona. Rachunki bardzo często przychodzą po terminie płatności. Przesyłki przynoszone są przed samą 15-stą - nie na szans zapłacić pilnych rachunków - trzeba prosić o przedłużenie terminu płatności - a poczta teraz ubezpiecza, prowadzi konta osobiste i udziela pożyczek.
buraq_obama / 141.105.162.* / 2015-05-19 07:02
"Co takiego istotnego wydarzyło się w przeciągu ostatniego tygodnia, czego nie można było wcześniej przewidzieć, co skutkuje tym, że zamówienie usług pocztowych przez rząd nie leży w interesie publicznym? - skomentował decyzję CUW członek zarządu InPost Krystian Szostak."

Jak to co, panie Szostak! Bulu dostał po mosznie od wyborców! To jest właśnie ta przyczyna! Ponieważ płatna klaka przeciwna pańskiej firmie była mocno widoczna w przestrzeni publicznej, macherzy od Permanentnych Oszustów uznali, że taka decyzja może Bulowi głosów przysporzyć. Ot, i wszystko na ten temat.
wdwddfdfs / 46.174.212.* / 2015-05-19 07:00
w porównaniu z pp inpost to chińska poczta

Najnowsze wpisy