or
/ 95.41.80.* / 2015-11-20 00:55
oczywiście że wybierali sprzet nasi "specjalisci "wojskowi Ci sami , którzy utrzymuja armie na granicy z niemcami, sa ze 3 jednostki na mazurach - do rozbicia w 2 godziny a potem do warszawy nie ma nic, specjalisci, którzy utrzymuja więcej oficerów i podoficerów od zołnierzy liniowych (jeden zwolniony generał to pensje dla trzech czterech szeregowych), specjalisci którzy zwalniaja zołnierzy z doswiadczeniem bojowym w misjach po 12 latach słuzby żeby nie płacic im emerytury