Marcin792
/ 82.165.136.* / 2015-07-26 13:29
Opis działań naszych okrętów podwodnych podczas kampanii wrześniowej w 1939roku:
Działania jednostek dywizjonu okrętów podwodnych nie przynosiły żadnych efektów, za to okręty te były nieprzerwanie nękane przez przeciwnika. W wyniku uszkodzeń bombami głębinowymi, ORP „Sęp” zmuszony był 5 września udać się pod szwedzką wyspę Gotlandię i tam próbować naprawić zaistniałe uszkodzenia. Wybuchy bomb doprowadziły do zniszczeń również na ORP „Wilk” oraz „Ryś”. Ten ostatni w nocy z 4 na 5 września wszedł do Portu Wojennego na Helu w celu dokonania niezbędnej naprawy, mimo zakazu Dowództwa Obrony Wybrzeża. Natomiast ORP „Orzeł” oddalił się pod wybrzeża szwedzkie, łamiąc rozkazy.Wszystkie okręty podwodne, z których żaden nie został zatopiony, po wyczerpaniu możliwości działań udały się do portów krajów neutralnych lub też próbowały przedostać się do Wielkiej Brytanii. ORP „Sęp” 18 września internował się w Szwecji, tak samo postąpiły załogi „Rysia” 19 września i „Żbika” 25 września. ORP „Wilk” przedarł się 15 września przez Cieśniny Duńskie i 20 września wszedł do szkockiego portu Rosyth. ORP „Orzeł” wszedł do estońskiego Tallinna i został tam bezprawnie internowany.
Czy nie lepiej inwestować w wojska lądowe , obronę powietrzną i lotnictwo ?Czy potrzebne są nam drogie pływające zabawki, które po inwazji wojsk agresora na lądzie i tak nie mają żadnego znaczenia?