Ha, ha, a kto ci powiedział, że
akcje MUSZĄ przynieść zyski, szczególnie jakiemuś "szaremu Kowalskiemu"?
Przecież to większa spekulacja i ryzyko , niż granie w ruletkę !
Zawsze należy cenić wiedzę historyczną, albowiem "wszystko już było", cytuję:
" Czarny czwartek – 24 października 1929 roku, dzień, w którym ceny akcji na Nowojorskiej Giełdzie Papierów Wartościowych (ang. New York Stock Exchange) gwałtownie spadły, co obecnie uznawane jest za jeden z objawów rozpoczynającego się Wielkiego Kryzysu.
Tło historyczne.
W roku 1929 gospodarka światowa znalazła się w dużych kłopotach. Kraje europejskie z trudem odbudowywały swoje gospodarki po I wojnie światowej. Od kilku lat największe potęgi kolonialne prowadziły między sobą wojny celne destabilizując handel światowy.
Na Nowojorskiej Giełdzie Papierów Wartościowych w tym samym czasie narastała bańka spekulacyjna." - dalej można poczytać choćby w Wikipedii, skąd pochodzi powyższy cytat.
Mimo upływu czasu i różnych "uzdrawiających" ustaleń dotyczących rynku akcji, nic się tak naprawdę nie zmieniło : przecież oficjalnie się mówi o różnych "bańkach" , a te wszystkie embarga to nic innego jak wojny celne , itp,itd.
Pozdrawiam