Banki mają rację! Premier Kopaczowa sądzi,że ustawą pozyska frankowiczów do głosowania jesienią na PO.Fakty są takie,że zapłacimy My wszyscy za tych,którzy wzięli kredyty.Szkoda mi młodych,którzy uskładali trochę grosza i wzięli kredyt na mieszkanie 2,3 pokojowe i teraz z trudem sobie radzą.Dziennikarze od dawna piszą,że wielu pobrało duże kredyty na firmy,samochody,wypasione wille i oczekują,że wszyscy do nich dopłacą.Wielu takich to Posłowie i Senatorowie z rodzinami! Wiadomo,że Banki odbiją koszty na wszystkich.Podwyższając koszty obsługi kont,kart,operacji bankowych czy likwidacją ulg za obroty za pomocą kart i inne.Chyba w cywilizowanym świecie nie o to chodzi.Chcemy normalności,każdy ma rozum i niech nie struga Greka.Podpisali umowę z Bankiem,są dorośli to niech za siebie odpowiadają.

Można by rozpocząć protest obywatelski i wycofać środki z tego banku i kilku innych.Ale w Polsce to chyba nie możliwe.

Teraz widzicie , co znaczy sprzedać sowje banki?

Straszą, szantażują, korumpują rząd, posłów, senatorów, urzedników.Pytanie moje jest takie jakie haki mają na rządzących, że tak butnie sobie pozwalają?
Powszechnie wiadomo, że przepchnięcie ustawy kosztuje 3mln i więcej. Reprezentuja nas zdrajcy.

Jaki to szantaż. Działania polskiego rządu świadczą o pełnym bezprawiu i ignorancji podjętych zobowiązań międzynarodowych.
Dlaczego ma chronić jajogłowych? mam masę znajomych, którzy do niedawna chwalili się jak dobrze wychodzą na kredytach we frankach.
Teraz nagle wielki płać jacy oni są pokrzywdzeni i biedni.
Państwo nie ma nic do głupoty swoich obywateli. Po prostu Polska ma pecha, że zamiast mądrych ma głupich.
Ja ma kredyt w złotówkach i nic mi nie chcę umorzyć ani pół grosza. Niech mi umorzą tyle samo co Frankowiczom. Wtedy będę ZA.

Prawda jest taka że banki nic nie stracą na przewalutowaniu tylko nie zarobią na lichwie.A to jest ogromna różnica .