jolly
/ 2006-08-17 09:28
/
Bywalec forum
PGNiG Maleje apetyt krajowego potentata na wzrost cen gazu
Obniżka podwyżki
Krzysztof Grad
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo po raz drugi skorygowało, złożony w połowie lipca, wniosek do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki o zaakceptowanie zmiany taryfy na gaz ziemny dla odbiorców hurtowych. Tym razem spółka proponuje, by duzi klienci płacili za paliwo 4,9 proc. więcej niż obecnie. W ostatniej, zweryfikowanej 5 sierpnia propozycji, spółka wnosiła o podwyżkę cen o 8 proc. Pierwotnie gazowy monopolista chciał, aby ceny błękitnego paliwa wzrosły o 10,2 proc. URE nie godził się na poprzednie propozycje.
Kolejną korektę spółka tłumaczy umocnieniem się złotego w stosunku do dolara w ostatnim miesiącu. "Obecnie notowania amerykańskiej waluty są o około 5 proc. niższe niż w chwili składania wniosku. Cena zakupu gazu przez PGNiG w najważniejszych kontraktach importowych jest wyrażona w dolarach. Tym samym każde umocnienie złotego względem dolara pozwala ograniczyć skalę planowanych podwyżek" - wyjaśnia spółka.
Według szacunków PGNiG, wzrost cen gazu o 4,9 proc. będzie dla odbiorców końcowych odczuwalny w małym stopniu. Klienci używający gazu tylko do gotowania zapłacą średnio o 40 groszy miesięcznie więcej (wzrost o 2,1 proc.). Ci, którzy gotują i podgrzewają wodę gazem ziemnym, zapłacą średnio o 1,68 zł miesięcznie więcej (+2,6 proc.). Natomiast odbiorcy wykorzystujący błękitne paliwo do gotowania, podgrzewania wody i ogrzewania, zanotują 3-proc. wzrost kosztów gazu (średnio 6,86 zł miesięcznie). Konieczność podwyżki cen spółka uzasadnia stratami na podstawowej działalności, czyli handlu gazem. PGNiG podkreśla, że ostatni raz osiągało dodatnie marże na sprzedaży gazu wysokometanowego w I kwartale 2005 r.
Gazowy potentat chciał, aby nowa taryfa obowiązywała od września. Jednak, zdaniem URE, nie ma na to szans. - Decyzja w sprawie zmiany taryfy nie zostanie podjęta w tym tygodniu, więc nie ma szans na wprowadzenie zmiany taryfy na początku września - mówi Agnieszka Dębek, rzecznik URE.