Firma żeby sie rozwijać musi sie zrezstrukturyzować. Kalkulacja i optymalizacja to podstawa w biznesie. Przewozy regionalne są przykładem mądrej długofalowej strategii, efekty już widac.

Ładne porównanie.
Firma Przewozy Regionalne z powodu przegranej w przetargu na obsługę części połączeń kolejowych zwalnia 421 osób.
Firma Arriva RP konkurent Przewozów Regionalnych z powodu wygranej w przetargu na tych samych trasach, planuje zwiększyć zatrudnienie o 80 osób. Różnica to 341 osób.
Ciekawe o czym to świadczy? Czy o przeroście zatrudnienia w Przewozach Regionalnych oraz co sie z tym wiąże nieefektywnością pracy? A może o jakości zarządzania? Może jeszcze o czymś innym?
Ciekawe jak kształtują się place w obu firmach?
Jeżeli w Arriva RP jest większa wydajność pracy i lepsze zarządzanie to powinny być też większe pensje nie tylko dla zarządu ale dla wszystkich pracowników.
Ciekawe czy tak jest?
Z drugiej strony jak zareagują związki zawodowe w Przewozach Regionalnych? Mające perspektywę co najmniej utraty samodzielności przez zakład pracy a być może i większe jeszcze konsekwencje.
Czy związki zawodowe w Polsce dopiero wtedy idą na ugodę jak praktycznie zakład pracy jest już bankrutem?
Choć wcale nie dziwię się związkowcom etatowym, tak ciepłych posad broni się do upadłego, nawet upadłego własnego zakładu pracy.