................................................
/ 77.253.70.* / 2016-02-05 14:44
Gdyby faktycznie od wysokości zasiłków zależała dzietność, to jak wyjaśnić dziecięcy boom w PRL? Gdzie wszystko było na kartki? Aby zwiększyć dzietność potrzebna jest stabilność. Ludzie muszą czuć się pewnie na rynku pracy, muszą wiedzieć, że za dobrze wykonaną pracę dostaną wypłatę. Nie muszą bać się jutra. No i co najważniejsze - poza pracą również zwyczajnie żyją. Tak, bo pracujemy, żeby żyć, a nie żyjemy by pracować (za to oczywiście zostanę rozszarpana przez agresywnych kapitalistów ;-)) Ludzie zwyczajnie nie mają czasu i siły by żyć! A dzieci są nie od tego, by je produkować. To nie śrubki czy auta. Mają być wychowane, mają mieć spokojnych i szczęśliwych rodziców, którzy mają dla nich czas. A tutaj sprawę stawia się jasno: produkujcie dzieci dla ZUS. Czy aby na pewno tędy droga?