obs
/ 213.158.196.* / 2008-10-20 23:54
Tak, tylko nie wiem, czy znasz, jak teraz wygląda sprawa rozpatrywania wniosku. Znam taki przypadek z życia. Otóż, jeżeli jakiś wniosek jest odrzucony przez bank, to nawet jeżeli masz najlepszą zdolność kredytową i pójdziesz do drugiego banku, który może normalnie dałby Ci kredyt, to w tym drugim banku, przy wprowadzaniu wniosku na pewnym jego etapie komputer mówi pracownikowi:STOP! nie można udzielić tej osobie kredytu. Dlaczego? Dziwi się klient? A dlatego, że teraz nie tylko zaciągnięcie kredytu ale nawet staranie się o kredyt co wiąże się ze sprawdzaniem klienta w BIK-u powoduje to, że tenże BIK przez miesiąc przechowuje fakt, że ktoś starał się o kredyt i dostał odmowę. I w następnym banku, już na etapie zapytania do BIK system odrzuca takiego kredytobiorcę, bo w innym banku okazał się niewiarygodny. Podobno po miesiącu dopiero usuwają taką informację, więc nawet nie warto iść do następnego banku. Średnio licząc, przy przyznawalności kredytu na poziomie 10-20%, znalezienie banku,który w końcu udzieli nam kredytu może nam zająć prawie rok, a w najlepszym przypadku pół roku. Nie jest to dużo, gorzej z tymi, którzy np. mają upatrzone mieszkanie na rynku i wiadomo, że przez ten czas ktoś może je już sprzedać.