Wacuś Młody EuroSierota
/ 83.29.174.* / 2011-05-23 19:44
Hi, hi -- MAMY KADENCJE BŁAZNÓW - a tak jeden biskup dawno temu prosił i przestrzegał leminigi i wcale nie na falach o.Dyrektora z Torunia, bo wtedy jeszcze radyjko nie nadawało:
Żaby i bocian
Zachciało się żabom pana.
Od wieczora więc do rana
Do Jowisza krzeczały,
A żeby króla miały.
Dał im pieniek - padł z hałasem.
Przestraszone, nawiasem
Z początku się przybliżały,
A żeby króla poznały,
I znalazły z podziwieniem,
ze król jegomość był pieniem
Skoro się to rozgłosiło,
Co tylko w bagnie żab było,
Dogadzając ciekawości
Szły do króla jegomości.
Zrazu się przystąpić bały,
Dalej - na niego skakały.
Gdy do woli wyszydziły,
O innego Jowisza prosiły.
Dał im bociana; a ten, niosłaby,
Jak się zawinie pomiędzy żaby,
Na przywitanie zjadł z pół tuzina.
Gdy się wrzask z płaczem żab nędznych wszczyna,
Rzekł Jowisz: "Pogardzając zbyt godnym panem,
Skakaliście na pieniek? - skaczcież przed bocianem"
----- koniec ---- tragifarsy --- koniec-- tragifarsy-- koniec