w tej sprawie kaczysta
/ 83.24.184.* / 2010-10-01 16:36
Niby formalnie tak - ale musi DZIWIĆ ta STANOWCZOŚĆ teraz, gdy widzieliśmy jak przez długi czas po lotnisku SZWĘDAŁ sie kto chciał i zbierał sobie co chciał wziąć po zabitych.
TERAZ użycie słowa "szwędali się" wobec dziennikarzy wobec całego kontekstu i zapewne ich marszruty wprost do wraku a nie szwendania się brzmi jednak jak LOKAJSTWO wobec Putina. (Przeciez chyba nikt z nas nie wierzy , że przy TEJ sprawie, nie uzgadniają z NIM nawet głębokości swojego oddechu).
A przy okazji! Czy jest gdzieś podane co szeptał do ucha Putin Tuskowi w Smoleńsku po udanej katastrofie, że Tusk taki spokojny?. Ja np wiem co wybitny radziecki pedagog, Makarenko, szepnął do ucha chłopcu gdy ten darł się u fryzjera, że się nie da ostrzyc i nic do niego nie trafiało. Poprosili Makarenkę, przyszedł, szepnął i chłopiec potulnie, cichutko pozwolił działać fryzjerowi.