Okazuje sie, ze ten cały przyrost naturalny USA, Kanady, Szwecji, Francji, Holandii, U.K. itd to jest dzięki imigrantom - afroamerykanom, muzułmanom.....
Tak a propos jak sobie wytłumaczycie przyrost za czasów stanu wojennego w Polsce. Pamiętam jak dla siostrzenicy stałem w kolejce na mrozie po mleko w proszku i sytuacja raczej nie nastrajała optymistycznie co do świetlanej przyszłości. Jaki mechanizm więc działał? Ludzie dzieci płodzili coby ich wychować na wrogów komuny a więc im tych dzieci będzie więcej to lepiej?
Jak ja czytam takie bzdury to mi się słabo robi. Jak nie ma pieniędzy dla matek na urlopy wychowawcze, jak kobieta musi emeryturę sobie wypracować by na starość nie iść pod most - to oczywiste. Tylko brak instynktu samozachowawczego spowodowałby rodzenie dzieci.
A i tak te co rodzą zostają często bez pieniędzy.