hamulec wydobycia
/ 83.27.242.* / 2013-04-04 17:45
Ja też prawie 40 lat temu rozpoczynałem pracę i miałem zapewnienie że jak skończę 65 lat będę mógł przejść na emeryturę i co? Rudy dołożył mi 2 lata pracy.
Ciekawa też ta motywacja wyjścia za mąż za górnika, bo w razie jego śmierci to będzie renta.
Na takie przypadki to już dawno przed 1999 rokiem były polisy na życie.
Tylko że za polisę trzeba płacić, a łatwiej łapę wyciągać po kasę z budżetu.
Podobnie robią ci wszyscy których zaleje, lub wichura zdejmie im dach z chałupy.
Koniec z przywilejami, bo ci którzy płacą za ubezpieczenia wychodzą na frajerów!!!!