niewierzący ateusz
/ 83.27.191.* / 2009-07-12 15:10
A platformersi idą w zaparte i konsekwentnie udają,że zysk NBP faktycznie jest i to w kwocie kilkunastu miliardów
„Zyski, na które liczy rząd, są jednak tylko wirtualne. Wynikają z tego, że waluty które stanowią 90 procent aktywów NBP, w przeliczeniu na złote, są dziś droższe niż w chwili zakupu przez bank centralny.
NBP musiałby sprzedać część walut, żeby ten papierowy zysk zrealizować. Nie może jednak tego zrobić, bo potrzebuje walut do kontrolowania kursu złotego i do transakcji na rynku międzynarodowym.”
Tandem Tusk-Rostowski już zaPOmnieli ,że w marcu podczas ataku banków na kurs złotego musieli się ratować POżyczką stabilizacyjną z Międzynarodowego Funduszu Walutowego w kwocie 20 mld dolców,bo rezerwy walutowe NBP mogły okazać się za małe,by niedopuści do załamania kursu
Tylko według platformersów przekazanie „zysku” to tylko prosta operacja księgowa
„Szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak uważa, że Narodowy Bank Polski może w tym roku nie przekazywać swoich nadwyżek finansowych na rezerwę ryzyka kursowego, tylko wykazać je jako zysk, który mógłby zasilić budżet państwa. Zaznaczył, że jeśli NBP mimo to zysku nie wykaże, rząd spróbuje ustawowo przeksięgować wypracowane przez NBP pieniądze tak, aby jednak trafiły do budżetu.”