wedkarz123
/ 83.5.126.* / 2015-11-16 16:29
Głupich nie brak - piszę to z pełną odpowiedzialnością. Najpierw afery z zatrudnianiem rodziny i pociotków, a teraz pro PSL-waki program emerytalny. Dlaczego nie ma być zaliczony okres studiów? Czyżby wzorem Hitlera (Polacy tylko jako siła robocza) chodziło o ogłupienie społeczeństwa i im niższe wykształcenie, tym większe przywileje. Jak rozumiem, okres obowiązkowej służby wojskowej, też nie będzie zaliczany do stażu - proste, większość rolników była zwolniona z tego "zaszczytnego obowiązku".
Wiek dla rolników - od 16 roku życia. Czyli 56 letni rolnik może przejść na emeryturę - czyli do służb mundurowych i górników dorzucimy rolników i reszta społeczeństwa ma tych młodych, zdrowych, nie przepracowanych ludzi utrzymywać. Jeśli to nie jest chore, to jak to nazwać?
Jeżeli praca na roli jest taka męcząca, to dlaczego nie chodzili dalej do szkoły? Było by im lżej. Rozumiem że PSL w swoim głupim pomyśle będzie uczciwy i każdy rolnik który po przekroczeniu 16 roku życia jednak uczył się dalej, będzie miał odjęte lata nauki. Razem ze studiami to jakieś 8 lat do odjęcia i taki wykształcony rolnik mógłby iść na emeryturę najwcześniej w wieku 64 lata, a jak nie daj Boże robił doktorat to w wieku 67 lat.
Teraz jeszcze jedna kwestia - od 5 roku życia jeździłem na wieś w wakacje pomagać w polu. Na początku wypas gęsi, później bydła, pomoc przy sianie i żniwach - czy ja i mnie podobni możemy też iść na wcześniejszą emeryturę, po przepracowaniu 40 lat, zakładając że pracowałem na roli - wiekowo już mogę iść, a świadectwa i dyplomy, jak i obowiązkową złużbe wojskową schowam głęboko w oborniku.