Według ekspertów, wnioski z takich podziałów są takie, że istotnym czynnikiem w procesie udzielenia kredytów jest znajomość klienta. Im mniejsza miejscowość, tym bliżej nawiązać bliską relację. A to domena województw wschodnich, słabiej zaludnionych.
A czy poza tym jest możliwość prawna (prawo bankowe itp.) aby oprocentowanie kredytu w ramach tego samego banku było zróżnicowane właśnie regionalnie ? Czy też zaraz zainteresowałby się tym UOKiK i RPO ?