Zyga PRL
/ 91.233.112.* / 2015-02-18 09:56
Europa Zachodnia (do Polski włącznie) popełniała błędy i na nich się uczyła.
Licząc zegarem historycznym, a nie w skali życia naszego. Świat nie powstał za naszego życia. Tak się wydaje większości komentatorów i polityków (to o jednych i drugich nie świadczy dobrze moim zdaniem) .
Rosja zjednoczona przez władnę Rosji Moskiewskiej Iwana Groźnego w wieku XVI nie przejawia oznak zmiany metod swojego istnienia. Działa tak samo jak ich poprzednicy na jej terenie – stepowe ludy wschodu.
To jest różnica być silnym państwem, które swoją ofertą zachęca do przyłączenia się do nich (to moim zdaniem dotyczy UE i USA), a silnym państwem które oferty zachęcającej nie ma ale lubi tak jak Mongołowie kazać się przejść podbitemu władcy nago przed swoim namiotem, żeby go poniżyć, a później na jego oczach zabić mu dziecko. TAKA SATYSFAKCJA ZWYRODNIALCA.
Polska, Ukraina, Kraje Bałtyckie chętnie by się z Rosja bratały, gdyby ta miała cos do zaoferowania…
Nie mówcie że Zachodnia Europa się kończy. Ma długi i popełnia inne błędy. Natomiast historia pokazuje że się na nich uczy. Na tyle uczy, że wojna do niczego nie prowadzi. Kiedyś lały się miasta, później państwa i zrozumiano że nie ma wygranych.
Jeżeli Waszym zdaniem rosyjski gwałt jest tym samym co romans z Zachodem to to samo… Nie mamy o czym gadać.
Ustrój który zakłada, że ma niekwestionowanego przywódcę gromadzącego miliardy dolarów i swoich popleczników którzy robią to samo na mniejsza skalę oraz w miarę dobrze żyjących pomniejszych pracowników urzędów, państwowych spółek, służb mundurowych itd… Jest ustrojem który sprawdza się w Rosji i nie tylko od zawsze.
Znamy go dobrze w Polsce z czasów PRL. Również patrząc na jego pokłosie w postaci przywilejów energetyków, górników, mundurowych i nauczycieli.