elmach
/ 80.53.43.* / 2006-01-05 12:31
Jak można wypisywać takie bzdury! Europie zależy, przede wszystkim, ma rytmicznych dostawach gazu z Rosji. Te dostawy są zagrożone, bo Ukraina nie dość, że płacy 20% cen światowych, to jeszcze ten gaz kradnie. Może skończy się już płacenie niskiego abonamentu za zużycie gazu w mieszkaniach, np Lwowa? Rosja jest skazana na dostarczanie gazu poprzez Ukrainę i nie może pozwolić na to, by to Ukraina dyktowała warunki handlu gazem. Wielki problem mieliśmy z gazociągiem bałtyckim, a przecież on rozwiązywałby problem nieuczciwego pośrednictwa w handlu gazem. Gdy Rosja zarzuciła nam, że nie ma politycznej atmosfery do budowy gazociągu przez nasz kraj, że nie stać nas na szybką realizację inwestycji, ktoś w telewizji skomentował, że inwestycja zwróciłaby się z opłat tranzytowych w ciągu 5 lat. Nasze prowatykańskie rządy, myślą, że te opłaty tranzytowe płaci wielki PAN BÓG, a nie Rosja i jej klienci. Odpowiada nam rola podżegacza przeciwko Rosji, a jeszcze chcielibyśmy pasożytować. Tym, którzy tak ochoczo krytykują Rosję, proponuję dostawy gazu dla biednej Ukrainy po cenach wymyślonych przez Juszczenkę. Nie ma chętnych? Gospodarka rynkowa jest dobra tylko wtenczas, gdy my dyktujemy ceny? Nasze media wcale się nie wstydzą cytować francuskich komunistów, pod warunkiem, że występują przeciwko Rosji, nie przeszkadza im również Rosja, gdy chcą na siłę wprowadzić podatek liniowy, mimo że to ekonomiczna bzdura, nie przeszkadza im pieprzyć, że cała Europa płacze po śmierci Papieża, gdy Dania więcej mówiła o Andersenie i jakiejś 200. rocznicy, niż o śmierci dziadka w Watykanie. Chyba manipulacja informacją w komunizmie nie była tak totalna jak teraz.