Rosja traci dotychczas dobre kontakty z byłymi państwami zaprzyjaźnionymi na rzecz światowej ekspansji chińskiej gospodarki która ma do zaoferowania dużo większy kapitał i możliwości inwestycyjne (widać to po szybkiej "utracie Afryki" przez Rosję i jej zastąpienie przez Chiny), ofertę tańszych produktów oraz prostych a sprawnych technologii produkcji. Tanie i proste maszyny budowlane, narzędzia, w sumie większa, prostsza część uzbrojenia która robi w sumie większy obrót niż nieliczne systemy SAM i coraz mniej popularne siły pancerne.
Widać to choćby po problemach ChPZ i Niżnego Tagiłu które nie mogą po Indiach znaleźć kolejnych klientów.
Tani LPG i węgiel jest dzisiaj eksportowany z USA, masowy chiński eksport kamienia budowlanego i zdobniczego rozwalił na kawałki dopiero co rodzący się podobny przemysł w Rosji (a mają tutaj wielkie zasoby).
Zostaje gaz, ropa, drewno, nieco pszenicy i metale oraz ich rudy, nieco niszowego uzbrojenia rakietowego.
To za mało żeby postawić gospodarkę.