100% racji.

zapewne i mnie sc zalicza do obrońców Rosji, czy kazdy realnie myslący i nie pieniaczacy. oraz nie wypisujący bzdur podzszytych polityczna demagogią, jest obrońca Rosji?
Cóz takiego stało sie w Rosji?
czy to ze władze Rosji w osobie Putina, deklaruja ujemne saldo handlowe to taka tragedia?
moim zdanie to dobry przykład na to ze zmiany w Rosji postepuja, nie tylko w rozwoju technologicznym, ale i świadomościowym.
czy ktos w czasach przeszłych , wyobraza sobie taki komunikat rządu Sojuza czy potem nawet Rosji?
wszak było tam "naturalnym" ze niepomyślnych spraw, nie podaje sie do publicznej wiadomości.
Z drugiej strony, wszystkim "martwiacym sie o Rosję" radziłbym , martwic sie o siebie, o swoje podwórka czy kraje, w których recesja może odbic się znacznie wiekszymi konsekwencjami niz w Rosji.
Rosja tak czy inaczej poradzi sobie, i zawsze bedzie liczacym sie partnerem dla międzynarodowego obrotu, w przeciwieństwie do państw znacznie mniejszych.
o sukcesie , nie decyduje pieniactwo, czy chciejstwo, albo zyczeniowe widzenie swiata,
Warto widziec swiat jakim jest , to ze nie dla wszystkich to mozliwe, no cóz, wiedocznie nie?
wielu woli, patrzec na swiat jak Sienkiewiczowski Kali,

nie rozumiem co znaczy przejść na czyjąś stronę?
jedyna stroną, powinien być rozsądek, czy spójne widzenie świata.
Tzw. życzeniowego widzenia świata, chciejstwa "dziejotwórczego" naczytam się dosyć, na forach szczególnie,
zdaje sobie sprawę że, większość tzw. zdroworozsądkowych, raczej rzadko udziela się na czatach,
czaty to domena tych którzy są po jakiejś stronie, potem widać te strony po absurdalnych wpisach.
albo wzajemnych przycinkach adwersarzy,

Czy masz jakas sensowna podstawe aby komukolwiek radzic na tym forum?

rzadko radzę komukolwiek na forum, chociaż przyznaję zdarza to się, od czasu do czasu, najczęściej wyrażam opinię, staram się być obiektywnym, w miarę możliwości, oraz informacji jakie posiadam, nie zakładam końskich okularów, unikam poddania się tokowi myślenia właściwemu Sienkiewiczowskiemu Kalemu.
Oczywiście mój obiektywizm może być niepełny, zależny jest od informacji do jakich docieram, nie zaślepiają mnie fobie anty, ani pro.

odwracając pytanie, jaką sensowną podstawę ma sc aby komukolwiek radzić na tym forum?

powtarzam jeszcze raz swoje pytanie,
czy każdy realnie myślący i nie pieniaczący. oraz
nie wypisujący bzdur podszytych polityczna demagogią, jest obrońcą Rosji?