axxel
/ 83.143.213.* / 2009-04-17 17:06
ale mitologie, od razu widac że podszyte mrzonkami"ekologycznymi", i bajkami o strasznym potworze nazywajacym się CO2.
szczególnie podobaja mi sie bajki o energo z wiatraków :), ich twórcy mają chyba jakis niedosyt, albo nik im nieczytał w dzieciństwie bajeczek przed spankiem.
Nie mam nic przeciwko wiatrakom, niech sobie będa i niech się krecoą, pomimo wielkich spustoszeń jakie czynia w faunie latającej, ale to "ekologów" nie obchodzi przeciez :).
W Polsce jest jeszcze jedno źródło potencjalnej taniej i całorocznej energi.. mianowicie tysiące rzek, rzeczek i potoków, na których może stanąc dziesiątki tysięcy mini elektrowni, które to w faktyczny a nie urojony sposob moga zapewnic energetyczną samoeystarczalnośc Polski, i wystarczy tylko uwolnic się z urzedowych zakazów i ograniczeń, minielektrownie powstawały by tak jak kiedys myny wodne na rzekach i strumieniach, ale co najciekawsze to "ekolodzy" są tremu najbardziej przeciwni, bowiem spiętrzanie wód, morze spowodowac zmniejszenie pustynnieniea czy stepowienia znacznych obszarów kraju, a to moze zmusić jakies zwiarzątko czy pchłę ziemną do emigracji na inne tereny, co nie powinno dziwic skoro skąsc przybyły to i tam moga spowrotem wrócić. Ba wielkim przeciwnikiem jest lobby energetyczne które widzi zagrozenie dla swojej monopolistycznej pozycji, to zagrozenie dla dyktatu cenowego jakim lobby sie posługuje, czy to nie dziwne ze wiekszośc tzw propagandzistów i oficjalnych znawców , widzi tylko wielkie hydrobudowle, a poniewaz polska to taczej równinny kraj, wobec tego głosza ze w Polsce nie ma warunków do budowy wielkich elektrowni wodnych,
zupełnie ignorując fakt że, polska jest idealnym miejscem dla budowy tysięcy minielektrowni wodnych, sa jeszcze olbrzymie zródła ciepła geotermalnego, w Polsce jedne z najwiekszych w europie, i co? znowu to nie pauje okreslonym lobby, czy kiedys polska zacznie racjinalnie myslec i wykorzystywac swoje zasoby, czy koniecznie musi uzalezniac się od jakichs lobby, ostatnio modne staje się lobby energetyki jadrowej, owszem jezeli ktos chce niech buduje, ale głupotą jest niewykorzystywanie tego co sie posiada, w wielkiej ilości, i czystego ekologicznie na zecz watpliwego bezpieczeństwa energetyki jądrowej.