jr968
/ 85.221.218.* / 2008-11-27 14:30
Ja na przykład, jak widzę firmę, która jest solidna i prowadzi rozsądną działalność, a wystawiona jest na sprzedaż za cenę równą dwu lub trzykrotności jej średniorocznych zysków tylko dlatego, że jest w posiadaniu szaleńca, który ma stracha, bo przed jego firmą są dwa, lub trzy chude lata, to ja, proszę pani, kupuję tyle tej firmy, na ile mnie stać.. I w nosie mam, czy szlaniec czasem nie oszaleje jeszcze bardziej i będzie dalej chciał się pozbyć tego, co mu zostanie i czy czasem w szalństwie swym bardziej jeszcze nie obniży ceny, bo wiem, że mam dobrą firmę kupioną z wilką zniżką. I nie jestem jedyny, jak widać. To są podstway tych zwyżek.