Rozwodzę się. Będzie opieka równoważna. Bedziemy mieszkać w tym samym mieszkaniu. Ja zarabiam około 3900 żona 2400 Mamy dwie córki. Czy jesli decyduję się sam spłacać kredyt hipoteczny z ratą około 850pln opłaty będą podzielone po połowie tzn około 550pln (czynsz, prąd itp) jak powinny być płacone koszty dzieci. Żona nie kwapi się do zmiany pracy, mnie być może spadnie pensja do 3600pln. Płace na dzieci ubezpieczenie 150pln dodatkowo. Chciałem jeszcze dołożyć 500pln na tzw życie dzieci miesięcznie (zasadzone alimenty) Czy przy tak rozłożonym ciężarze żona ma prawo żądać więcej??? Nadmienię że porozumienie uważam za lepsze - czas, pieniadze i stres oszczedzony. Rozwód bez orzekania o winie. Proszę o odpowiedź.