Tym artykułem na temat Zbigniewa Herberta jest odokonana dsłony dwóch bardzo ważnych rzeczy w naszym kraju a mianowicie :fałszywy pryzmat widzenia wielu rzeczy przez polskiego czytelnika ,płytkość widzenia i rozumowania opisanego problemu.Ludzie niby na pozór uważający się za :inteligentnych i wrażliwych na krzywde ludzką dają dowód że ta uczciwa wrażliwość funkcjonuje w bardzo dużym ograniczeniu.Jest to tak płytkie widzenie wielu rzeczy że ... przeraża .
Ta niby dobra INTENCJA -obrony cnoty- ogranicza im obiektywizm widzenia całokształt sprawy. To jest te przysłowiowe POLSKIE PIEKIEŁKO jako wyidealizowy punk widzenia wszystkiego jako: czarne albo białe.
To jakby odsłoma Kalectwa intelektualno-emocjonalnego.
Widocznie TRAGIZM Pana Zbigniewa Hrtberta polega na tym że nie przekazał on w swojej twórczości - sposobu uwrażliwienia odbiorcy na „elementy pośrednie” które są również częścią składową funkcjonowania naszego życia.
Brak tego”elementu” jako właściwego dystansu widzenia wszystkiego we właściwym kontraście i kontekście tworzące większą tolerancje i głębsze zrozumienie wielu rzeczy.

WPROST był dobry gdy atakował SLD Millera lewicę teraz jest zły bo pokazuje że Polski Ludowej bronili różne mózgi i świadczy to o wszechstronności służb wywiadowczych PRL
Oficer wywiadu , kondrwywiadu to był coś.W każdym kraju są potrzebni tzw uchole . Policja USA jest dzielna tylko i wyłącznie przez donosicieli , którzy są na każdym rogu i w każdym domu.Herbert przebywł na zachodzie napewno pletł jakieś głupstwa i opowiadał o wszystkim kążdy jest kryształowy na swój użytek.