Żałosności tym protestom dodaje fakt, że jak napisano pozwolenie na budowę jest od 2006 roku, a budynek "wyszedł" już z ziemi.
I nic w tej procedurze nie było utajnione. Sie stowarzyszenie obudziło.
Innymi słowy- protest w takim stopniu zasadny w jakim terminowo właściwy.