Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Radość urzędników po raporcie NIK wytykającym ich błędy

Radość urzędników po raporcie NIK wytykającym ich błędy

Wyświetlaj:
SVN / 88.199.43.* / 2013-05-07 15:26
W porównaniu do raportu NIK dla PLK (Polskie Linie Kolejowe - zarządca torów kolejowych w Polsce dla niekumatych) to GDKKiA wypada wręcz idealnie, nawet jeśli obiektywnie do ideałów daleko (co wiąże się pewnie z kompetencjami i prawem jakie dostali do wykonywania obowiązków).

W sumie nie dziwię się że są głosy żeby PLK przekształcić w coś podobnego do GDKKiA - przy okazji wywalając 2/3 "betonu" niezdolnego do podejmowania decyzji remontowania torów nie wspominając o budowie nowych (wykorzystującego przy tym ledwie kilka % środków unijnych przy 100% wykorzystaniu środków przez GDKKiA).
SVN / 88.199.43.* / 2013-05-07 15:13
Tak patrze na pozostałe komentarze i się łapię za głowę - co za tępe młoty się tu wypowiadają...

Jeśli nie ma definicji "rażąco niskiej ceny" to musi to zdefiniować POSEŁ w ramach ustawy/rozporządzenia, albo SĘDZIA w ramach orzeczenia do sprawy, ale NIE URZĘDNIK. Urzędnik (podobnie jak policjant) jest od pilnowania przestrzegania przepisów takich jakie są a nie ich tworzenia.

Jakby urzędnik miał sobie sam stwierdzać co est rażąco niska ceną a co nie, to pewnie by stwierdzał to w zależności od sytuacji - kiedy kto mu "posmaruje".
Elfik330 / 83.14.7.* / 2013-05-07 14:50
"Nelken zauważyła, że sama Izba wskazała, że nie ma jednoznacznej definicji rażąco niskiej ceny. "

Hmmm... to może ja kupie od Pani rzecznik jej prywatny samochód za 2000 zł., prawdopodobnie uświadomi jej to co znaczy rażąco niska cena jeśli dotąd tego nie ogarnia.
Dzięki polityce GDDkiA do przetargów startują firmy, które nie mają bladego pojęcia o prawidłowej wycenie robót i wygrywają je eliminując firmy solidne, które wiedzą ile co kosztuje. Cóż, widocznie trzeba poczekać aż się wyrżnie to towarzystwo a GDDKiA zapłaci za swoją głupotę, oby nie naszymi pieniędzmi, choć to raczej nieuniknione.
debos / 95.49.120.* / 2013-05-07 15:16

Dzięki polityce GDDkiA do przetargów startują firmy, które nie mają bladego pojęcia o prawidłowej wycenie robót i wygrywają je eliminując firmy solidne,

Ja myślę, że to Ty nie masz bladego pojęcia dlatego to co takie banalne nie jest, wydaje ci się być bardzo prostym. Na drogach przejechały się firmy z doświadczeniem, solidne o ogromnym potencjale. Polimex, PBG, Hydrobudowa, DSS to jedynie kilka przykładów. To takie firmy się przewróciły. Dlaczego? A no dlatego, że jak podpisywały kontrakty to miała być wielka katastrofa w gospodarce. Przeciez wtedy jedna opozycyjna partia swoich agentów codziennie wystawiała do telewizji aby wieszczyli katastrofę. Więc miało być wielkie bezrobocie, zero popytu, zero roboty. Jak się potem okazało Polska dała sobie radę z kryzysem. Nie było wielkiego bezrobocia, pracownicy nie pracowali za półdarmo, materiały nie były za bezcen. Przeciwnie. Materiały stale drożały. płace rosły. Trudno to wszystko było przewidzieć.
Hmmm... to może ja kupie od Pani rzecznik jej prywatny samochód za 2000 zł., prawdopodobnie uświadomi jej to co znaczy rażąco niska cena jeśli dotąd tego nie ogarnia.

No właśnie to jest ten poziom. To jest przykład niezrozumienia czegokolwiek. Tylko, że jak firma deklaruje wykonanie czegoś po niskiej cenie to niby z jakiego powodu urzędnik ma szukać firmy droższej? Przecież to nie jest sprawa zamawiajacego aby się troszczyć w imieniu wykonawcy o rentowność kontraktu. A gdyby taką drozszą firmę zatrudnili zamiast tańszej to dopiero byłoby szczekanie. Że kolesie, że łapówy itd. Pisiaki to by się powsciekali. Może nie?
em96 / 151.46.198.* / 2013-05-07 20:37
"Jak się potem okazało Polska dała sobie radę z kryzysem. Nie było wielkiego bezrobocia, pracownicy nie pracowali za półdarmo, materiały nie były za bezcen. Przeciwnie. Materiały stale drożały. płace rosły. Trudno to wszystko było przewidzieć...."
Jak to się okazało, że Polska dała sobie radę...? A teraz co się dzieje ?
- Ekonomi czerwoni Cię uczyli...
Kredyty nie pospłacane, kontrakty nie rozliczone, przedsiębiorstwa poupadały bo im rząd zalega z płatnościami kreując jednocześnie dodatkowe nigdzie w świecie nie widziane opodatkowanie a ten nie widzi kryzysu...
Ponad bilion długu publicznego przy takim finansowaniu z UE przez te 5 lat, to nie jest katastrofa ?
A kiedy Ty tą katastrofę chciałeś mieć - kiedy żyłeś z kredytu ? - Katastrofa nadchodzi teraz kiedy trzeba będzie za to płacić.
Mało. Za autostrady jakości afrykańskiej płaciliśmy jak za te najwyższej klasy i to w Alpach z tunelami i wiaduktami...
Pierwszej klasy to mamy przekręty...
jam to ekonomista / 2013-05-07 15:04 / Bywalec forum
czytaj ze zrozumieniem, chodzi o definicję "rażąco niskiej ceny" nie pokazuj więc przykładu tylko jak znasz jednoznaczną definicję to ją napisz tutaj
rewoluszyn_ / 213.76.179.* / 2013-05-07 14:27
Polski urzędnik to jednak ograniczona istota. Nieważne, że położył największe polskie firmy budowlane, przez co zmniejszyły się wpływy z podatków i ZUS do budżetu oraz znacząco opóźnił budowę wielu dróg. Ważne, że zastosował kryterium najniższej ceny, choć ustawa mu tego nie nakazuje.
marsjanin / 178.43.92.* / 2013-05-07 15:03
Znaczy urzędnicy winni, ze firmy banialuki w ofertach piszą a potem padają ?
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Najnowsze wpisy