debos
/ 95.49.120.* / 2013-05-07 15:16
Dzięki polityce GDDkiA do przetargów startują firmy, które nie mają bladego pojęcia o prawidłowej wycenie robót i wygrywają je eliminując firmy solidne,
Ja myślę, że to Ty nie masz bladego pojęcia dlatego to co takie banalne nie jest, wydaje ci się być bardzo prostym. Na drogach przejechały się firmy z doświadczeniem, solidne o ogromnym potencjale. Polimex, PBG, Hydrobudowa, DSS to jedynie kilka przykładów. To takie firmy się przewróciły. Dlaczego? A no dlatego, że jak podpisywały kontrakty to miała być wielka katastrofa w gospodarce. Przeciez wtedy jedna opozycyjna partia swoich agentów codziennie wystawiała do telewizji aby wieszczyli katastrofę. Więc miało być wielkie bezrobocie, zero popytu, zero roboty. Jak się potem okazało Polska dała sobie radę z kryzysem. Nie było wielkiego bezrobocia, pracownicy nie pracowali za półdarmo, materiały nie były za bezcen. Przeciwnie. Materiały stale drożały. płace rosły. Trudno to wszystko było przewidzieć.
Hmmm... to może ja kupie od Pani rzecznik jej prywatny samochód za 2000 zł., prawdopodobnie uświadomi jej to co znaczy rażąco niska cena jeśli dotąd tego nie ogarnia.
No właśnie to jest ten poziom. To jest przykład niezrozumienia czegokolwiek. Tylko, że jak firma deklaruje wykonanie czegoś po niskiej cenie to niby z jakiego powodu urzędnik ma szukać firmy droższej? Przecież to nie jest sprawa zamawiajacego aby się troszczyć w imieniu wykonawcy o rentowność kontraktu. A gdyby taką drozszą firmę zatrudnili zamiast tańszej to dopiero byłoby szczekanie. Że kolesie, że łapówy itd. Pisiaki to by się powsciekali. Może nie?