SzanujeLekarzy
/ 83.175.144.* / 2009-07-30 22:07
Czlowieku 123... Pacjencie, i teraz widzisz jak glupi jestes. Jak studia beda platne to w końcu wiedza bedzie sie liczyć, bo nikt nie podejmie sie inwestycji w studiowanie. Widać, że jesteś jakimś robolem i chyba nie myślisz o przyszłości swoich własnych dzieci. Chcesz tak jak w magicznym USA zbierac cale zycie kase na studia dzieci i potem sie np. okaze, ze twoja zona zachorowala na raka i nikogo tam nie obchodzi, ze twoje ubezpieczenie nie pokrywa kosztów leczenia wystawia ci niebotyczny rachunek, który bedziesz musiał spłacić, a jak nie to jest hipoteka pod dom. Jak nie podejmiesz leczenia to twoja wybranka nawet morfiny nie dostanie. Tak jest w USA i zaden, zaden lekarz nie bedzie jej leczyl bo go za te leczenie i tak obciaza.
'
'Najlepiej zarabiającymi pracownikami w USA są lekarze, wynika z danych Amerykański Urząd Statystyczny. W Polsce lekarze zarabiają nawet dziesięciokrotnie mniej.''
http://praca.wp.pl/kat,18453,title,Lekarz-w-Polsce-zarabia-10-razy-mniej-niz-w-USA,wid,11299830,wiadomosc.html?ticaid=187a5
Nie wiem czy miałeś kogoś w rodzinie kto studiował medycynę. Ja akurat mam (siostra). Ja na studiach na politechnice nic praktycznie nie robilem, wiadomo zycie studenckie i takie tam. Zdobylem tytyl magistra elektroniki, i od razu po studiach bez zadnego blagania dostalem prace w firmie powiazanej z technikami optelektronicznymi zarobki w wysokości 3500 zl netto (jestem z nieduzego miasta). Moja siostra miala czerwony pasek na swiadectwie maturalnym, na akademie sie dostala. Uczyla sie praktycznie w kazdym tygodniu, co roku miala darmowe praktyki w szpitalu. Po studiach jest jescze jakis egzamin, zeby dostac prawo do zawodu, wiec kretynie nie pisz, ze sie dostaje miernota. Po studiach na stazu dostawała 1200 zl netto (rok temu) i musiała sie przygotowywać do tego egzaminu lekarskiego, aby dostac prawo wykonywania zawodu. Własnie osoby bez znajomosci i bez koneksji rodzinnych stanowia elitę medycyny, bo na wszystko musza zapracować cieżka pracą. Te osoby co maja kase wujków, ciotki lekarzy dostaną sie tam gdzie chca bez problemu. Jak wprowadza platne studia, to tylko ich bedzie stac na studia. I wtedy dopiero zobaczycie poziom. Nie wiem czego wy zazdroscicie, jakich pieniedzy. Nie wiem jak sie dochodzi do takej kasy o jakiej mowicie, ale na pewno nie poprzez publiczna służbę zdrowia. Przestancie sie w koncu
czepiać tych lekarzy. Jak ktos uwaza, ze pensja lekarza cos kolo 2100 zl na reke tyle dostaje siostra na specjalizacji, która bedzie trwala 6 lat to dużo, to gratuluje. Tylko, ze w tym momencie to ona dalej jest zalezna od rodzicicow, bo w Warszawie za te kwote bez wlasnego mieszkania trudno przetrwać.