Zenuś
/ 83.20.5.* / 2016-02-18 16:49
UFO...NFZ..i ksiądz dyrektor..
Chciałbym podzielić się moimi przemyśleniami na temat Narodowego
Funduszu Zdrowia choć najpierw wyjaśnie co te trzy instytucje w tytule mają ze sobą wspólnego.
Wydawało by się że nic! a jednak!.Mają ze sobą wspólny jeden bardzo konkretny fakt - znikanie!
W życiu codziennym posługujemy się często takim zwrotem jak zniknął jak UFO , lub UFO go
porwało i już wiemy że gdzieś coś wcieło i nie wiadomo gdzie!
Wiadomo , że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze i w tym przypadku także rzecz będzie
o pieniądzach.W zasadzie już oczywiste jest dlaczego w tytule jest biznesmen pseudonim ..Ojciec..
zwany także księdzem lub dyrektorem gdyż jest on mistrzem w powodowaniu znikania pieniędzy
choćby z pamiętnych cegiełek na stocznię i to nie za sprawą ducha świętego napewno.
Wszystkie te trzy '' instytucje'' mają jeszcze ten wspólny mianownik że to co za ich sprawą
zniknie..przepada nieodwracalnie i bez wieści mimo poszukiwań i dochodzeń.Czarna dziura!
Tyle celem wyjaśnienia zbieżności w tytule.Teraz czas zająć się NFZ czyli jak ja to mówię
Nawet Faraon Zmięknie..ale dość żartów przejdżmy do konkretów.W czasach PRL także były
pobierane składki od pracownika lecz były one wysyłane do Warszawy skąd rozprowadzane
po województwach trafiały do wszystkich szpitali.Proszę zwrócić uwagę że w tamtym czasie
w szpitalach nie brakowało sprzętu , leków , żywności oraz pensji dla lekarzy i wszystkich
pracowników.Porównując proporcjonalnie wysokość składek wówczas a dziś to jest przepaść ,
dzisiejsze są kolosalnie wyższe.Dzisiaj z pensji płacimy składki ; chorobowe ,
emerytalne , wypadkowe , rentowe i jest to niebagatelna kwota której odprowadzenie nie
gwarantuje nam nic.Astronomiczna kwota pieniędzy z całego kraju trafia co miesiąc do
NFZ gdzie po wstępnej przeróbce zamienia się w córeczkę kwoty czyli małą kwotkę będącą zbyt
małą by starczyła na potrzeby szpitali! Gdzie są pieniądze? a właśnie...są w czarnej dziurze!
Ta czarna dziura to potrzeby takiego stwora jak NFZ czyli pensje dyrektorów ich zastępców ,
kierowników i ich zastępców , wszystkich pracowników do sprzątaczki włącznie plus koszty
utrzymania potężnych pobudowanych gmachów żeby ktoś sobie nie pomyślał że to byle jaka
instytucja.Całość wygląda tak że to co zostanie rozdzielane jest dopiero na umowy podpisywane w ramach konraktów ze szpitalami.
Pamiętam moje zdziwienie po przeczytaniu artykułu w gazecie dotyczącego drabinki
płacowej w czasach gdy premierem był pan Miller zaznaczam że wtedy powstał ojciec NFZ tzw. Kasa
Chorych , a drabinka ta wyglądała tak-premier Polski pensja podstawowa-13 tyś zł i Dyrektor Kasy Chorych- 13 tyś zł!
Był to dla mnie szok! Jak to możliwe??? Okazało się jednak że możliwe!Nie posiadam wiedzy jak
ta proporcja przedstawia się teraz ale sam fakt stawiania na równi odpowiedzialności funkcji
drugiego po prezydencie z funkcją dyrektora odpowiedzialnego jedynie za zdrowie obywateli już jest
dla mnie czymś niepojętym.Trudno.. być może nie potrafię ogarnąć słuszności tej sprawy ale jakoś
mnie to razi.To tak jak bym sam jako mechanik w zakładzie pracy zarabiał tyle samo co zastępca
naczelnego ..nie dziwne?Sumując te wszystkie myśli prawda jest taka że nie wiem ile byśmy oddawali
co miesiąc na nasze zdrowie , NFZ da sobie radę..połknie wszystko i ciągle będzie mało.
Czarna dziura.. to potęga.