RAFAKO

Woszkowaty / 2009-12-31 09:26
Rafako: Są kontrakty na 2 mld zł

Piotr Gośliński 31-12-2009, ostatnia aktualizacja 31-12-2009 07:15

Zarząd Rafako, producenta kotłów energetycznych, liczy, że 2010 rok pod względem wyników będzie lepszy od 2009 roku.

– Spodziewam się, że w najbliższych miesiącach zwiększymy poziom kontraktacji oraz wprowadzimy do oferty handlowej nowe rozwiązania – mówi Mariusz Różacki, prezes Rafako.

Po dziewięciu miesiącach 2009 roku skonsolidowane przychody ze sprzedaż firmy przekraczają 699 mln zł (819 mln zł przed rokiem), a zysk netto wynosi 20,9 mln zł (10,9 mln zł). Obecnie portfel zleceń grupy sięga blisko 2 mld zł.

Rafako walczy o kilka dużych kontraktów. Ich rozstrzygnięcia spodziewa się najwcześniej w połowie 2010 r. Chodzi m.in. o budowę bloków energetyczne w Elektrowni Opole czy Elektrociepłowni Siekierki. Zdaniem Różackiego, obecne spowolnienie gospodarcze opóźnia część inwestycji w krajowej energetyce. Przyspieszenia oczekuje dopiero pod koniec 2010 roku.

Spore nadzieje kierownictwo giełdowego przedsiębiorstwa wiąże z sektorem ochrony środowiska. Spółka ma licencję na montaż instalacji do odsiarczania tlenków azotu.

– Od 2016 roku krajowe elektrownie są zobligowane do uruchomienia tych instalacji. To niewątpliwa szansa dla takich firm jak nasza. Sądzę, że najbliższe lata będą obfitowały w realizację takich projektów – zapowiada szef Rafako. Dodaje, że już w 2010 roku zarząd liczy na pozyskanie co najmniej dwóch kontraktów na odsiarczanie tlenków azotu.

Rafako blisko 40 proc. obrotów pozyskuje z eksportu. Zarząd nie wyklucza, że wartościowo i procentowo ten udział wzrośnie. Firma szuka klientów poza Europą Zachodnią i Bałkanami. – Przyglądamy się ofertom z Bliskiego Wschodu czy Nigerii. Na razie trudno jednak mówić o konkretach – przyznaje Różacki.

Rafako nie wie, czy i kiedy odzyska 11,5 mln USD (ponad 33 mln zł) od ukraińskiej firmy Donieckobłenergo z tytułu rezygnacji z zamówień. – Sprawa ponownie trafiła do sądu. Czekamy na rozstrzygnięcie – mówi prezes.

PARKIET
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy