NIK i prokurator powinien zadać pytanie inne: Za co NCS zapłaci za wymianę urządzeń oddymiania kupionych dla Stadionu Narodowego od producenta który nie miał dla nich wymaganych certyfikatów pożarowych? Czy ex prezes Kapler wytłumaczy czy były naciski na zakup urzadzeń bez certyfikatów? Co na to Nadzór Budowlany, dlaczego je dopuścił i odebrał obiekt? Jak działał nadzór inwestorski NCS'u? Kto na tym skorzystał? Kto za to zapłaci? A może nadzór budowlany wyłączy obiekt z użytkowania?

571 tys plus odsetki piechotą nie chodzi, to 571 lub więcej średnich emerytur. Pan Drzewiecki może dostać działkę od pana Kaplera za korzystną umowę, a pani Mucha również premię od odsetek dla pana Kaplera od samego poszkodowanego plus premię od Donalda Tuska za łatwe marnotrawienie pieniędzy podatników (Kapler plus Madonna)

kolega , min Drzewiecki podpisze umowe, kolezanka minister Mucha ja zerwie a nieomylny sąd przyklepie. A ty zarobisz tyle co oni wyprowadzili w ciagu 50 lat.
Niech zyje premier Tuska i postepowa Platforma Obywatelska. Ma racje Bartoszewski mówiąc ze jestesmy BYDŁEM.

przekroczony termin i przekroczony budżet (brzmi jak niegospodarność), oszukani podwykonawcy, na kolanie robione zmiany konstrukcyjne w płycie bo niezdążyliby rozegrać pierwszego meczu, co miesiąc dostawał niemałą wypłate i na koniec umowa skonstruowana w taki sposób aby ohcronić jego interes gwarantowała mu pół milona. Ale to i tak za mało dla takiego fachofca, może by nazwać ten stadion jego imieniem.

> Jakość wykonania czy nawet termin oddania stadionu do użytku - który przekroczono o kilka miesięcy -
> nie miały znaczenia.

Urzedas od umowy jest oczywiscie nie do ruszenia z przyczyn towarzyskich
i "tak po prostu ludzkich" ( (c) by PO), bo zona z biedy musialaby mu krasc futra po swiecie.

Pol banki dla "menadzera", kwiaty - zwyczajowo - po procesie/votum dla ministra. Rachunek dla podatnika.

Popatrzcie sobie na ich piękne buźki.....

Pracował ciężko od dziecka do szkoły chodził i ma - a wy ????

To tylko pół prawdy....

A nikt nie wpadł na to że POparańcy najpierw podpisują umowy ze swoimi kolezkami, jakie chcą i na ile chcą. Konstrukcja umów jest taka że kolega dostanie czy stoi czy lezy.

Potem pod publikę nie wypłacają kasy swoim kolegom ze względów wizerunku politycznego że niby walczą o kasę podatnika.
Mając przy tym świadomość że kolegom się należy bo przecież taką umowę zawarli - razem przy wódce i wymianie zegarków tworzyli jej zapisy.

Potem koledzy idą do sądu bo im się należy.
Sądy czytają umowy robione pod kolegów i im wychodzi że rzeczywiście z umowy jak byk wynika że im się należy i to z odsetkami za zwłokę.

Te postępowania nie powinny być przeciwko kolegom tylko przeciwko tym którzy z ramienia rządu je podpisali. To prokurator powinien je badać dla celów odpowiedzialności strony rządowej a nie sąd dla celów zaplaty.

Czyli rząd dał, kolega wziął, sąd zasądził co się należało z odsetkami.

Wszyscy zadowoleni.
A lemingi są zbulwersowane że zarabiają 15000 rocznie na łapkę a koledzy 500 000 na łapkę.
Taka karma - plan zrealizowany koło fortuny kręci się nadal, długi rosną.

".....i sprawnego przeprowadzenia na nim meczów podczas Mistrzostw Europy 2012" czy aby mecz Polska-Grecja po kostki w wodzie można uznać za mecz "sprawnie przeprowadzony" ...... kpina!!!!

podpisał dobrą umowę z kolegą to i wygrał, proste