al553
/ 2.221.226.* / 2016-05-04 15:13
Żadne S-300 nie pomogą przeciwko tej broni, o ile rakiet JAASM nie pośle się na same radary tego systemu. Najnowsze radary systemów S-400 - Gamma i Protiwnik, mają w przypadku celów o tak małej SPO, mały zasięg wykrywania, nie przekraczający około 30 kilometrów. Co do identyfikacji celów, to przygotowywany jest właśnie przetarg na drony klasy MALE, których zasięg jest jak najbardziej adekwatny dla współpracy z pociskami o zasięgu 400 km. Wiadomo, że przydałby się porządny zwiad elektroniczny, na przykład w postaci lotniczych stacji radarowych dalekiego zasięgu. Ale to wszystko kosztuje miliardy, podczas gdy same pociski już wprowadzają nową jakość w zakresie zdolności do zwalczania celów stacjonarnych. Od czegoś trzeba zacząć. Fakt, że poprzednie rządy sporo przepłaciły za ten system. Ale oni już tak mieli, wszędzie doliczali swoje prowizje i za to trzeba będzie ich rozliczyć. Natomiast ten szczegół w niczym nie zmienia faktu, że zakupiona broń jest skuteczna i jeśli nawet nie odstraszy potencjalnego agresora, to mocno utrudni mu planowanie agresji przeciwko Polsce.