Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Ranking spreadożerców. Który bank bierze najwięcej

Ranking spreadożerców. Który bank bierze najwięcej

Wyświetlaj:
strugający Greka / 77.115.129.* / 2011-06-28 09:37
Dzisiejszy spread dla CHF = 9,95%, dla EUR = 9,85%.
cywinski / 83.175.172.* / 2011-06-28 09:28
A Getin znów najlepszy:)
lotr / 164.4.17.* / 2011-07-01 12:34
To nie jest twój bank baranie!!! I nie jest najlepszy tylko najmniej do du..py ;)
lotr / 164.4.17.* / 2011-07-01 12:34
To nie jest twój bank baranie!!! I nie jest najlepszy tylko najmniej do du..py ;)
hellsville / 194.149.229.* / 2011-06-28 13:45
Też mnie cieszy, że mój bank od miesięcy jest na pierwszym miejscu :) Widać, że jest najlepszy!
rozwado / 2011-06-28 09:23 / Tysiącznik na forum
W krajach cywilizowanych a takze winnych krajach takich jak Norwegia w tej samej Norwegii spready nie przekraczaja 2-3 %. KNF nie pilnuje. Prawo powinno ograniczac spready. Ale ludzie przenosza sie z banków do rzadu i a powrotem, wiec to jest jednd sitwa.
Pilsener / 2011-06-28 09:17 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Wszyscy wiemy, ile pieniędzy leży w bankach. Nie prościej po prostu je zabrać i rozdać ludziom?
Lomax / 212.106.188.* / 2011-06-28 09:14
Połowy spreadu można od lipca zeszłego roku uniknąć podpisując z bankiem aneks o spłacie w walucie kredytu.
znafca / 77.65.40.* / 2011-06-28 09:08
jak widac rozwiązanie dotyczy aż 1 banku WOW, niema to jak szum...

LOL

\m/\m/ / 193.138.110.* / 2011-06-28 09:02
"GE Money (przejętym przez BPH)". BPH przejęło GE Money czy może całe General Electric?
sisley / 213.77.28.* / 2011-06-28 08:40
Czasy gospodarki centralnie sterowanej się skończyły. Jak Napieralski chce uprawiać demagogię to niech wyjedzie do swoich przyjaciół kontynuujących gospodarkę socjalistyczną czy komunistyczną powszechnej sprawiedliwości i szczęścia ogółu obywateli. Doczepił się do banków jak żaba statku z okrzykiem PŁYNIEMY, DO PRZODU!!!
Z bankami nie mam dobrych doświadczeń, wręcz przeciwnie, ale to była moja wina, że nie doczytałem wszystkiego co było w umowie. Jeżeli chcemy aby cena kredytu była niższa to zadbajmy o to aby ryzyko było niższe; a będzie tak gdy gospodarka będzie się rozwijać oraz klient banku otrzyma rzetelną informację [określoną ustawowo] o cenie kredytu, ratach, ubezpieczeniu, gwarancji itd.

Zagrywki Napieralskiego to zwykły prymitywny polityczny marketing. SLD jeżeli cokolwiek zrobiła to było do kitu a utrzymanie całej tej watahy nierobów kosztuje budżet[ czyli i mnie] fortunę. Nic mądrego nie zrobili i nie zrobią!!!
grek_pl_zorba / 77.254.76.* / 2011-06-28 14:50
Szczególnie niskie ryzyko miała Grecja, a teraz kiedy okazało się ze tąpnięcie grozi, to za wszelką cenę sprzedają jej kredyty za coraz wyzszą cenę.
Czy to jest stabilny rynek?
Przecież w ten sposób banki tym bardziej zarobią a Grecja i tak pójdzie na dno.Ale po co odpuszczać od razu, lepiej pogrzebać delikwenta i za bezcen wykupić.
To jest taktyka która dotyka dzisiejszą sferę bankową.
Dlatego trzeba o tym mówić i temu zapobiegać, a nie krzyczeć że o gospodarce centralnie sterowanej, bo to nie te czasy, wszystko prawie w rękach prywatnych.
NIWJK / 79.201.68.* / 2011-06-28 10:33
NO TO CENTRALNIE NIE STEROWAC,ALE USTAWOWO ZOBOWIAZAC.GDZIES TUTAJ BRAK WYDAJE MI SIE KONSEKWENCJI.MOIM ZDANIEM NIE POTRZEBA NIC MIENIAC,TYLKO WPROWADZIC PROGRESYWNY PODATEK OD
"LOTROWSKICH " ZAROBKOW.
sisley / 213.77.28.* / 2011-06-28 11:02
Moim zdaniem problem leży po stronie ustawodawcy czyli Sejmu RP a wcześniej rządu który przygotowuje ustawy.

Klient idąc do banku powinien otrzymać pełną, zwięzłą informację na temat warunków finansowych. Informacja powinna być sporządzona według jednolitego formatu, jako element ustawy. Z informacji będzie wynikał koszt obsługi kredytu bez względu na elementy z których się składa: prowizja, spread, oprocentowanie, ubezpieczenie etc.

Jednolity format pozwoli klientowi porównać oferty z różnych banków i wybrać najlepszą ofertę. Jednolity format który banki będą zobowiązane wypełnić i przedstawić klientowi zapewni porównywalność ofert.

Jak się czepiamy samych spreadów to możemy sie czepiać prowizji czy innych elementów. W sytuacji gdyby ustawowo ograniczono spready to banki znajdą inne rozwiązanie: podniosą prowizje, ubezpieczenia itp.
Reasumując: potrzeba precyzyjnych regulacji ze strony rządu, a tego nie ma bo ten rząd nie robi niestety nic i nie tylko w tej sprawie.
money.masakra / 193.138.110.* / 2011-06-28 08:32
Coraz gorzej z dziennikarskim profesjonalizmem na tej stronie...
zxc12 / 79.191.157.* / 2011-06-28 07:38
Kampanię wyborczą czas zacząć.
Socjaliści specjalistami od zarządzania nie swoim dorobkiem.
Oni wszystkim dadzą i uszczęśliwią co widać na zdjęciu na twarzy lidera.
A może do roboty by się wzięli? ale co oni potrafią zrobić oprócz zamętu w głowach masy społecznej niestety często nieco ciemnej
Człowiek ma rozum i wolną wolę.
Na świat patrzeć realnie a nie w kategoriach cudów
andy2024 / 83.18.109.* / 2011-06-28 07:16
Czy ktoś biorąc kredyt nie patrzył jakie spready liczył bank? Choć fakt, że np. 2004 roku spready banków wynosiły poniżej 3%, w 2008 już prawie 5 a teraz poniżej 5 to nie ma...
jq / 192.193.245.* / 2011-06-28 07:14
10%? Mamy przeciez 21wszy wiek! Transakcje odbywaja sie w czasie rzeczywistym, automatycznie. Skoro na rynkach profesjonalnych typowy spread to 50bp czyli ok 0.1-0.2% to widelki dla klienta powinny byc maksymalnie 1%. Ale co ja bede sobie galaz podcinal...
prawdatowolnosc_bloog_pl / 2011-06-28 08:08
W socjalizmie wszystko kosztuje drożej niż powinno ze względu na wysokie podatki. To rodzi u polityków bez znajomości ekonomii chęci regulowania tej drożyzny. Oczywiście takie posunięcia są zawsze kosztowne bo przecież nie ma nic za darmo (ktoś musi pilnować przestrzegania nowych praw). Za tym idą podwyżki podatków najczęściej ukryte tak by podatnik ich nie zauważył (typu wprowadzenie opłat za jazdę nowo wybudowaną autostradą pod pretekstem budowy jakiś punktów obsługi kierowców albo podwyżka cen tablic rejestracyjnych itp. itd.) i to zamyka to błędne koło. Dlatego socjalizm raz rozpoczęty prowadzi nieuchronnie do komunizmu, a po jego bankructwie odradza się niestety z reguły z pozycji bardziej zbliżonej do tego komunizmu.

Spready są na poziomie 10% i wyżej ze względu na różne koszty podatkowo-biurokratyczne. Założenie im kagańca to spadek liczby kredytów na mieszkania zwłaszcza dla najbiedniejszych. Bo banki kalkulując ryzyko będą staranniej dobierać klientów. Mniejszy zarobek musi być wynagrodzony mniejszym ryzykiem niewypłacalności dłużników-kredytobiorców.
~mick / 83.17.221.* / 2011-06-28 07:53
spread jest dla banku podobnym elementem, co marża, ubezpieczenia etc. czyli czynnikiem umożliwiającym zarobek, ale jednocześnie konkurencję. Dombank (czy Getin) udzielał kredytów w CHF najłatwiej z banków - można było uzyskać najwyższą kwotę kredytu przy danych dochodach, więc ryzyko banku związane z udzieleniem kredytu, też było największe. Cena kredytu rośnie wprost proporcjonalnie do ryzyka, więc moim zdaniem wszystko w porządku - to jest rynek.
Jeśli ktoś ma dobrą zdolność, nie opóźniał się ze spłatą kredytów, to może wziąć kredyt w tańszym banku.
arekff / 89.174.13.* / 2011-06-28 08:11
Nie jest ok ukrywać niemałe koszty w spreadzie, który nie jest nawet regulowany umową. Banki mają zarabiać to jasne, ale nie powinny zaciemniać ofert dając niskie oprocentowanie i odbijając sobie w spreadach , ubezpieczeniach i innych dopisanych małym druczkiem warunków.
sisley / 213.77.28.* / 2011-06-28 08:59
Etyka czy moralność to pojęcia obce bankom i nie tylko. To politycy powinni zadbać o ta aby bank ustawowo informował klienta tak aby nie było wątpliwości, co do całkowitej ceny kredytu i zabezpieczeń!!! Czy SLD to zrobiła???
1 2 3
na koniec starsze

Najnowsze wpisy