No to akurat proste.
Zobacz ile zwolnili ludzi, a ile zatrudniają.
Przejedź się pociągiem i na chłopski rozum - nie trzeba być specem od sprzedaży - dlaczego nie chcesz powtórzyć tego doświadczenia.
No ale krótko:
1. Kompletne oderwanie od realiów rynkowych osób podejmujących decyzje - nikt ich nie zmusza do niczego, bo to pracodawca państwowy.
2. System typu "nic się nie da zrobić", który gwarantuje, ze prezesi i dyrektorzy otrzymają swoje wynagrodzenia nie ruszając ani ręką, ani głową - pełny komfort dla starych pająków.
3. Strategie polegające na ratowaniu układu, zamiast na jego zmianie - wszelkie zmiany dotyczą jedynie pasażerów (i tylko oni ponoszą ich koszty), PKP się NIE ZMIENIA.
4. Sam bilans warto by było zobaczyć - jeśli to prawda co piszą o odpisach amortyzacyjnych itp. to nie jest źle. Kwestia jak duże są to pozycje - czy naprawdę rzutujące na wynik. Spotkałem się już taką manipulacją, że nieistotne dane zostają wyolbrzymione, żeby wykorzystać nieznajomość tematu słuchaczy...