Robaczekpospolity
/ 91.215.33.* / 2013-02-01 12:00
To wszystko wina urzędników którzy dostają po kolesiowsku stanowiska a nie maja zielonego pojęcia o tym co mają zrobić, do tego cała administracja kolei i państwa to w większości ludzie nie nadający się tam w ogóle. Nie ponosząc też żadnej odpowiedzialności za to co robią nie robią nic lub robią to czego nie powinni z punktu widzenia gospodarki,podatnika. Podatnika nie szanuje nikt ,jest on jak wrzód na tyłku i tak jest traktowany. Biurokracja, ustawodawcy w zdecydowanej większości nie umieją lub nie chcą tworzyć prawa i warunków z korzyścią dla kraju ale tylko dla siebie. Można wymieniać do grudnia. To wszystko zadecyduje o stanie naszej bardzo słabej gospodarki, i gdyby nie Unia to nie mielibyśmy żadnych szans na przetrwanie w realiach europejskiej gospodarki, najmniejszych szans. Dopóki politycy i urzędnicy nie będą odpowiadać za swe niecne czyny nic się nie zmieni na lepsze a tylko będzie nas nadal pogrążać do bagna w którym za parę lat się potopimy wszyscy.
Strajkują tylko urzędnicy i budżetówka- to też ciekawe ci co najbardziej niszczą wszystko chcą najwięcej i nic nie robią aby tak było. Związki zawodowe to również biurokracja czyli wszystko jasne .