Wolę płacić ratę do banku 1800 zl za urządzone po mojemu mieszkanie o pow. 50m, którym mogę się czuć jak u siebie niż 1500 za obskurną kawalerkę 28m w której na niewiele mogę sobie pozwolić. Przez 4 lata wynajmowania mieszkania zapłaciłam 72000 zl. Teraz i przez następnych 30 lat będę płaciła raty za coś, co na starość prawdopodobnie będzie moje. Płacąc za wynajem nie stać byłoby mnie na odłożenie pieniędzy na zakup mieszkania a na pewno nie prędzej niż za 30 lat. Widać, że jesteś ignorantem, który albo nadal mieszka z rodzicami i odkłada na własne, zarabia tyle, że starcza Ci na wynajem i odkładanie, lub dostałeś mieszkanie od rodziców, dziadków etc. Ja tego szczęścia nie miałam. Nie o mądrość tu chodzi a o możliwości.