waz(usa)
/ 188.33.97.* / 2013-02-20 17:55
Co to za idiotyczny tytul w stopce:
"Siły konserwatywne regionu krytykowały w związku ze szczytem CELAC przywódców państw demokratycznych wchodzących w skład tej wspólnoty, że pozwoliły komunistycznemu prezydentowi Kuby na objęcie przewodnictwa wspólnoty". Baloney!
Po pierwsze CELAC to niedawno powolana w Caracas organizacja panstw Am. Lacinskiej i Karaibow BEZ USA i KANADY jako przeciwwaga od lat dzialajacej wspolnoty pod egida USA.
Natomiast ubiegloroczny marcowy czy tez kwietniowy „Americas Summit“ w Cartagenie okazał się północnoamerykańskim fiaskiem z powodu polityki Waszyngtonu, która jest równie agresywna jak za czasów poprzednich administracji. Nie osiągnięto i nie podpisano końcowego porozumienia a 32 kraje latynoskie zademonstrowały solidarny sprzeciw polityce USA w stosunku do Kuby, poparły roszczenia Argentyny do wysp Malvinas i odjechały z Cartageny.