beneficjenci są wniebowzięci
/ 77.254.102.* / 2014-02-16 08:38
" Nie minęło wiele czasu, gdy zapukał ktoś do drzwi i zawołał:
- Otwórzcie, drogie dziatki, to ja, wasza matka! Wróciłam już z lasu i każdemu przyniosłam coś w podarunku. Ale gdy koźlątka usłyszały gruby głos, poznały, że to był wilk.
- Nie otworzymy ci - zawołały - nasza mateczka ma miły i cienki głosik, a ty masz głos gruby! Nie jesteś naszą mateczką, lecz złym wilkiem!"