ad1970
/ 87.205.184.* / 2014-03-17 09:56
Być może... Każdy ma to, na co zasługuje, prędzej czy później. Boże młyny mielą powoli, ale sprawiedliwie. Cokolwiek ma Rosja na swoim koncie, czy USA (+UE), jak np. milion ofiar w Iraku, w większości cywilów, nie zmienia to faktu, że Krym jest narodowościowo i historycznie Rosyjski, i przede wszystkim ludzie tam żyjący z własnej nieprzymuszonej woli czują się Rosjanami, są nimi i chcą być w Rosji. Byłem tam dwa lata temu i to jest naprawdę bardzo prosty fakt. Jak wolny lud wyrzucał Janukowycza to ok, a jak inny wolny lud chce wyrzucić Ukrainę to już nie ok? Czy myślisz, że gdyby na Krymie była większość ludzi kochających Ukrainę i bycie w niej to w ogóle cokolwiek mogło tam zaistnieć? Pomyśl tak logicznie. Jakie szanse na skuteczne referendum nt. przyłączenia do Czech mają Czesi na polskim Śląsku? Totalny absurd, bo nie to po prostu żadnej bazy ani tożsamościowej, ani historycznej, ani żadnej woli wśród populacji zamieszkującej te rejony.