jhook
/ 91.194.145.* / 2015-07-28 10:47
To już matematyka bardziej skomplikowana, więc rozumiem twój problem. Otóż, ci, którzy żyją dłużej, niż ZUS to przewiduje to z prostego rachunku prawdopodobieństwa pokrywają się z tymi, którzy nie dozyli. Bilans mniej więcej wychodzi na zero. Jeśli uważasz, że to polityka, to znaczy, że pewnie trzeba emerytury podnieść, a z czego? Komu zabrać? No jest mundurówka i górnicy. O ile górników na emeryturze utrzymuje ZUS, to mundurówki już nie, bo emerytury mundurowe są wypłacane z budżetów resortów (MON, MSW) i nie obciążają ZUS-u. Jeśli uważasz, że emerytura powinna być wyższa, niż suma wpłaconych składek podzielona przez przewidywaną długość życia, to rzeczywiście masz zadatki na polityka, ale matury z matmy byś nie zdał. Co do prywatnych ubezpieczeń - pełna zgoda, a kto ci broni się dodatkowo ubezpieczyć na emeryturę? Lepiej wymagać od ZUS-u by wypłacił ci więcej, niż zaoszczędziłeś, a potem mieć pretensje do całego świata. Jeśli uważasz, że wpłacając do prywatnej firmy taką samą kwotę co do ZUS-u przez cały czas aktywności zawodowej, dostałbyś potem wyższą emeryturę, to gratuluję poczucia humoru. Masz zadatki na polityka i to wielkiego formatu.