Walencjusz
/ 79.163.135.* / 2015-07-29 21:48
Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem wykrzyczeć niesprawiedliwość jaką na Polakom zgotowały "elyty". Ostatnio dostałem z ZUS wydruk z mojego konta i prognoza mojej emerytury hipotetycznej i z chwilą osiągnięcia wieku emerytalnego (67). Mam bez kilku złotych 523 tyś zł na moim indywidualnym koncie i około 30 tyś w OFE. Wg wydruku z ZUS gdybym przeszedł na emeryturę w wieku 67 lat , nie wnosząc już więcej składek emerytalnych, tak jest na dziś, jestem bezrobotnym po 33,5 lat, miałbym emeryturę w wysokości 2600 zł/brutto, gdybym pracował nadal i odprowadzał składki w dotychczasowej wysokości ZUS wynagrodziłby mnie emeryturą w wys. 3.3 tyś zł. Do czego zmierzam, mój zgromadzony kapitał na moim koncie został rozliczony na 201 miesięcy, czyli państwo zagwarantowało mi, że mam żyć po przejściu na emeryturą w wieku 67 lat jeszcze 17 lat do 84 roku życia. To już ode mnie zapewne zależy, czy z tego skorzystam. Zauważyłem, że średnio kobiety żyją 11 lat po przejściu na emeryturę a mężczyźni 9 lat. Przed wprowadzeniem w 2013 roku reformy emerytalnej ten zgromadzony kapitał był przeliczony na 204 miesiące. Tak więc wg reformatorów PO/PSL po wydłużeniu wieku przejścia na emeryturę do 67 lat automatycznie wydłużono czas ewentualnego pobierania emerytury. Dołożono 24 miesiące dodatkowej pracy dla mężczyzn a przy rozliczeniu zgromadzonego kapitału zmniejszono go tylko o 3 miesiące. Czy damy się dalej dymać? Ponad pół miliona złotych na moim koncie a wiele razy słyszę, że ktoś pracuje na moją emeryturę. W najbliższych wyborach zagłosuję na każdego, kto zrobi z tym porządek. Tam są moje pieniądze, które złodziejski system rabował mi bez mojej zgody. Jestem za 40 letnim stażem pracy ale pod pewnymi warunkami, zaliczamy wszystkie umowy, nawet i te śmieciowe. Oczywiście jestem również za obniżeniem wieku emerytalnego i bezwzględną likwidacją wszelkich przywilejów. Jeżeli PIS to obieca ma mój głos.