Myślę , że on nieźle przyczynił się do tej kradzieży , bo to jest kradzież .Zostałem okradziony!

Jak mówił, obligatoryjne przekazywanie do OFE części naszych składek generowało dług, bo państwo musiało emitować obligacje, by mieć środki na bieżącą wypłatę emerytur. Budżet, a więc podatnicy, płacili za to 6-7 mld zł odsetek rocznie. Dzięki zeszłorocznemu umorzeniu tych obligacji, polski dług zmniejszył się o 150 mld zł - wskazał ekspert.

Panie Kuczyński, czy na prawdę uważa Pan, że czytelnicy money.pl to debile? Po pierwsze skoro obligacje kupowane były prze OFE to odsetki od obligacji powiększały kapitał ubezpieczonych czyli pieniądze te trafiały z powrotem do podatników. Po drugie skoro środki z OFE zostały przeksięgowane w całości na subkonta w ZUS to w jaki magiczny sposób niby zmalał dług publiczny? Przecież skarb państwa nadal ma zobowiązanie wobec swoich obywateli - przyszłych emerytów. Po trzecie rząd nie musiał szukać pieniędzy dla obecnych emerytów tylko w wypuszczaniu nowych obligacji. Mógł znaleźć inne sposoby ale tego nie zrobił. Dobry gospodarz jak brakuje mu pieniędzy to nie zapożycza się tylko szuka oszczędności i sposobów na powiększenie swoich zarobków. Zapożyczanie się aby spłacać zaległe pożyczki to droga tylko w jedną stronę. Grecja właśnie pokazuje jaka to droga.

Jak mogłyby być nie nasze skoro odciągano od NASZYCH ZAROBKÓW. Rozumiem, że PO uważa że nasze zarobki to to są ich pieniądze...
Niezła mentalność mówić o największym skoku na kasę gdzie dokonano największego transferu pieniędzy że to nie kradzież. Widać, że łupią co popadnie i tak przywykli do tego ze to żadna sprawa dla nich. Mają to we krwi.

Panie Kuczyński, skoro mamy odwróconą piramidę demograficzną to oczywistym jest, że należało już dawno zacząć oszczędzać pieniądze i tak miało działać właśnie OFE. Zabranie tych środków z OFE to jest nic innego jak okradzenie przyszłych emerytów. Z chwilą podpisania umowy o pracę w Polsce zgodziłem się na pracę przy określonych warunkach ubezpieczeń emerytalnych a prawo nie powinno działać wstecz i nie można zmieniać tych warunków! Jak Pan stwierdził środki te są własnością systemu emerytalnego a ja jestem udziałowcem tego systemu więc pośrednio są to moje środki. Dla czego obecni emeryci mają mieć wypłacane emerytury kosztem mojej przyszłej emerytury? Jak brakuje pieniędzy w systemie ubezpieczeń emerytalnych to powinno to dotykać wszystkich w jednakowym stopniu. Ale oczywiście lepiej nie zadzierać z obecnymi emerytami bo jeszcze zagłosują na kogo innego.

Pan Kuczyński jak zresztą często Mu się zdarza , po prostu BREDZI !! / mówiąc delikatnie / . Oczywiście , że są to środki wpłacone przez płatników i jeśli już to wzorem Anglii , powinny zostać zwrócone płatnikom a nie UKRADZIONE przez pazerny , wrogi i OSZUKAŃCZY aparat państwowy . To jedna WIELKA KRADZIEŻ I RABUNEK !!!!!!!!!!!

Niestety całkowicie się z Panem nie zgadzam. Dlaczego? Publiczne pieniądze nie podlegają dziedziczeniu. Środki w OFE podlegają dziedziczeniu i co więcej jeżeli osoba, która była przed "reformą" zapisana do OFE to jej składki były wypłacane w gotówce spadkobiercom.

Ponadto co warto zaznaczyć. Za stawki za zarządzanie w OFE odpowiedzialny jest Sejm a nie OFE. Ustawa o OFE regulowała i reguluje maksymalną wysokość składek za zarządzanie. Ich wysokość świadczy wyłącznie o nieudolność naszych posłów i senatorów.

Wreszcie o czym warto pamiętać zadłużenie budżetu nie zostało wygenerowane przez OFE, ale przez politykę rządu D.Tuska. Tak to ten rząd nadmiernie zadłużył Polaków a następnie zabrał im środki zgromadzone w OFE - tj. znacjonalizował je.

TK oczywiście w kwestii prawnej będzie się kierował ekonomią. Dlatego czeka z wydaniem wyroku w tej sprawie aby powołać się na nieodwracalne skutki społeczne. To pokazuje jakość pracy TK w kwestiach fundamentalnych dla Polaków.

W UK część prywatnych składek zwrócono obywatelom. A więc można to zrobić i trzeba. Trzeba uczyć ludzi odpowiedzialność a nie tego że Państwo da.

Reasumując "reforma" to tragedia. Polacy stracili resztki zaufania do Państwa.

Temu dziadkowi już podziękujemy!

I nieprawdziwe jest twierdzenie wygłaszane przez przeciwników tej operacji, że "ukradziono nam nasze pieniądze". To nigdy nie były pieniądze poszczególnych płatników składek. Gdyby to była własność, to można byłoby pójść do OFE i wypłacić te środki, a przecież nie można tego robić.

Jak to?
Przecież w wypadku mojej śmierci przed emeryturą pieniądze zaoszczędzone w OFE miała otrzymać moja rodzina. W wypadku ZUZ-u nie jest to możliwe