Z wieloma decyzjami rządzącej koalicji się nie zgadzam i uważam je za szkodliwe dla narodu polskiego, szczególnie wszystkie te, które powodują ciągły wzrost biurokracji i wzrost kosztów funkcjonowania instytucji państwowych i całej sfery budżetowej przy obniżającym się poziomie usług dla obywateli, co skutkuje ciągłym deficytem budżetowym i tragicznym wzrostem zadłużenia naszego kraju. Ale w tej decyzji ministra sprawiedliwości, która zmniejsza liczbę prezesów i wiceprezesów sądów degradując ich do roli kierowników wydziałów, co spowodować powinno, że mniej czasu będą urzędować w gabinetach a więcej czasu orzekać na sali sądowej przy mniejszych kosztach.
Poza tym od 2000 roku już wiadomo, że Buzek spaprał reformę samorządową, bo utworzono za dużo za małych, więc całkowicie zbędnych nieefektywnych finansowo, powiacików, w których Starostwo ma więcej urzędników niż w powiecie jest nauczycieli Szkół ponadgimnazjalnych a koszty administrowania i zarządzania drogami są 2 razy wyższe niż fundusze na remonty dróg powiatowych. Powiaty to przerost formy nad treścią. Gierek w 1975 roku zlikwidował 200 powiatów i 17 województw tworząc 49 województw. Buzek w dobie powszechnej łączności elektronicznej oraz powszechnej motoryzacji rodzin utworzył w 1998 roku 397 powiatów, co pochłania ogromne środki na zbędną strukturę zajmującą sie głownie powielaniem zadań gmin lub sztucznym podziałem zadań pomiędzy gminą a powiatem, co powoduje ogromne kosztowne i wręcz śmieszne problemy koordynacyjne np. przy odśnieżaniu dróg.