szkolnictwo
/ 87.205.46.* / 2015-11-12 10:51
Bardzo dobry ruch! Młodzież, która się chce uczyć powinna móc mieć wybór już po 8 klasie - Ci którzy lubią się uczyć - do liceów, Ci, którzy mniej - do szkół zawodowych. Potrzebujemy dobrych murarzy, dobrych malarzy, dobrych kafelkarzy, itd. Teraz tą niszę dobrych wyspecjalizowanych w danej dyscyplinie fachowców zapełniają firmy, które zatrudniają ludzi "umiejących wszystko" i następstwem tego jest zła jakość usług w budownictwie. Poza tym, że uczniowie, którzy nie chcą się uczyć będą mieli szansę czuć się wartościowymi, spełnionymi zawodowo ludźmi, a nie tak jak teraz - gimnazjum obowiązkowe, dziecko nie chce się uczyć, dostaje gorsze stopnie lub wręcz nie przechodzi z klasy do klasy; czuje się gorsze od innych dzieci; zaczyna przeszkadzać na lekcjach i jak jest dalej wiemy. Żeby podnieść jakość nauczania powinno się zaraz po tym kroku zrobić następny - zmniejszyć liczebność klas i nauczycieli z tych likwidowanych gimnazjów zatrudnić w tych mniejszych klasach -zarówno licealnych jak i podstawowego nauczania. I jest jeszcze trzeci krok - utworzyć lepiej zorganizowaną "jednostkę" kontrolującą na co rodzice pobierający zasiłki na dzieci wydają te zasiłki- ponieważ będąc nauczycielem właśnie w gimnazjum widzę na co dzień jak bardzo "nie doglądane" są dzici z tych rodzin na zasiłkach, a matka takiego dziecka potrafi przyjść na wywiadówkę ubrana w firmowe ubrania (dziecko nie ma odpowiednich butów na zimę) - to są częste sytuacje.