ewela859
/ 83.30.234.* / 2015-10-29 12:30
a jak niedawno tworzyły się gimnazja to nikt o nic nie pytał! nauczycieli jest za dużo! zresztą oni się tylko nauczycielami nazywają i krzyczą o wysokie państwowe płace!
w przedszkolach to teraz jest dziura, bo brak sześciolatków z którymi jest problem w szkołach bo to maluchy które nie potrafią się dostosować do panujących reguł i wysiedzenia 5 godzin w jednym miejscu, a ba te dzieci nie wysiedzą 2 godzin!
jeżeli chodzi o program książkowy to nie muszą pisać nowych szkolnych podręczników w co niektórych i tak wielkie gu.no jest, niech sobie wezmą z archiwum te z przed 20 lat bo wiele jeszcze z nich zawierały prawdziwe informacje np. ze marchewka to warzywo a nie owoc i że w Oświęcimiu to Niemcy mordowali a nie Polacy !
A sześciolatki to jednak małe dzieciaczki, nie są jeszcze gotowe na taki duży krok! nawet nauczyciele nie dają sobie z nimi rady, bo dzieci te są jeszcze za bardzo wrażliwe, często ,płaczą, nie rozumieją ze musza siedzieć, nie rozmawiać, nie rozumieją wielu poleceń, zadań, często potrzebują pomocy w przebieraniu się, gubią się w terenie w dużych dla nich szkołach, nie wiedzą ze śniadania muszą jeść na korytarzu, często nawet na podłodze bo wiele szkół nawet nie ma na korytarzu ławek!
Biedne te małe dzieci ... niech każdy z was przypomni sobie lata beztroskiego dzieciństwa... nie każdy może miał słodko ... ale nie ważne było wiele rzeczy za czym dziś jako dorośli biegniemy....pędzimy... bo brak wręcz czasu.... kiedy ostatnio się cieszyliście chociażby z tego że pani na ulicy się uśmiechnęła, jak przechodziliście po pasach pan w aucie pomachał, ktoś w parku poczęstował cukierkiem?? dzieci to bardzo przeżywają... A "Wy'' dorośli chcecie im tego odebrać ............... :(