Fajne zdjęcie:stara ,wręcz archaiczna sceneria klasy, a na ławkach tablety ;-)Daje do myślenia o stanie polskiej edukacji...

Oj Wy głupi naiwni przecież to normalne że każdy z nich tylko obiecuje by dorwać się do koryta

A ja uważam że reforma szkolnictwa to dobry pomysł, mam dzieci w wieku szkoły podstawowej ale też jestem kierowcom i kontakt z dziećmi która myśli ze już jest dorosła ze szkół w gimnazjum.
I wiele dzieci znałem jako dzieci ze szkoły podstawowej teraz są w gimnazjum i widze jaka jest różnica w ich zachowaniu sposobie bycia. Duży wpływ na to ma na pewno kontakt z innymi rówieśnikami z poza szkoły podstawowej którzy prezentują bardzo różne poziomy zarówno nauki jak i zachowania co dobija się na wielu dzieciach które są wpływowe. Dlatego w gimnazjach jest patologia ciągłe wizyty policji straży miejskiej dużo spotkań z pedagogami wzywania rodziców tylko na prawdę mało się o tym mówi żeby szkoła nie straciła "renomy" i zamiata się wszystko pod dywan.
Może warto posłuchać co mają do powiedzenia sami nauczyciele którzy uczą w tych szkołach i wtedy wyjdzie jak jest tam naprawdę.
Co do dzieci które mają 6 lat to proszę pójść do szkoły i popatrzeć jak takie dzieci nie potrafią jeszcze się skupić, wysiedzieć 45 min bez rozmawiania zabawy itp. i tym sposobem nauczanie innych dzieci tych 7 letnich które już bardziej potrafią się skoncentrować wysłuchać jest utrudnione i nie raz nie wykonalne. A po za tym w imię czego mam zabierać dziecku rok zabawy i beztroskiego życia.
Co do głupich przykładów ze Szkocji Anglii itp. najpierw zapoznajcie się z poziomem nauczania dzieci w wieku 5-8 lat a potem piszcie czy im to przeszkadza czy nie, nie mówiąc o tym że tam nie ma ciągłej nauki przez 10 miesięcy z przerwami na święta czy ferie system jest tam całkiem inny.
A co do pracy dla nauczycieli to widzę to tak jeszcze przez 2 kolejne lata mają zatrudnienie w gimnazjach a na pewno będzie tez trzeba więcej nauczycieli do szkół podstawowych które jednak nie mają tylu nauczycieli aby uczyć jeszcze klasy 7 i 8. Wiec w przyszłym roku pracy dla nauczycieli będzie jeszcze więcej.
Jest natomiast jedna sprawa na której się zaoszczędzi dużo a mianowicie chodzi o pracę którą ja wykonuje czyli kierowcy. Jak zlikwiduje się gimnazja nie będzie obowiązku dowozu dzieci do szkół tak jak jest to teraz. Większość dzieci będzie chodzić to tych samych szkół podstawowych i nie będzie trzeba ich dowozić, a potem tak jak za moich czasów jak pójdą do szkół średnich będą dojeżdżać na własną rękę wiec kasy zostanie dużo. A firmy transportowe jakoś sobie radę dadzą skoro dawały sobie przed wprowadzeniem gimnazjów.
Jeszcze powinny zreformować zakaz normalnego jedzenia w szkole i nie zwalać otyłości na drożdżówki czy inne jedzenie ale na brak ruchu czego winą można obarczyć rodziców którzy pozwalają by dzieci siedziały całymi dniami przed komputerem czy telewizorem. Moje pokolenie jadło zapiekanki, hamburgery drożdżówki piło słodkie napoje i w ogóle a nie było otyłości ponieważ po szkole każdy wychodził zwykle na pole spotkać się z kolegami pograć w piłkę czy nawet iść gdzieś się przejść ale był ruch no i rodzice nie pisali zwolnień z WF -u na każdym kroku.
Nowej władzy życzę powodzenia i dążenia do realizacji reformy szkolnictwa za wszelką cenę by zachować dzieci od demoralizacji która panuje w gimnazjach.

Co ma zmiana szkolnictwo do emerytur. Choć wlasciwie to ma bo kiedy edukacja zacznie się od 6 roku to sie skonczy rok wcześniej i można pracowac.
W takim razie mam pomysl. Mam 6miesieczne dIecko. Wysle je od razu na studia. Za 5 lat bedzie mogla pracować na WAS sk...wysynska banda zlodziei!!
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Każdy obywatel może zadać do kuratorium oświaty w swoim województwie "zapytanie publiczne"
np. Ile lekcji religii jest na początku lub końcu zajęć lekcyjnych, a ile w środku planu lekcyjnego ?
Zgodnie z prawem lekcje religii nie powinny być pomiędzy innymi zajęciami. W szkołach średnich gdzie uczniowie skończyli 18 lat i sami podejmują decyzję o uczęszczaniu na takie zajęcia , są pośrednio przymuszani do tych zajęć przez lokowanie tych lekcji pomiędzy innymi przedmiotami.

I dobrze tak mądrym nauczycielom. 14 października pojechali do Warszawy domagać się wyższych pensji. To była akcja tylko i wyłącznie polityczna, aby osłabić PO i PSL w wyborach. Przecież chyba nie byli tacy naiwni, że tuż przed wyborami coś jeszcze wywalczą. A teraz Ci, którzy na tej akcji nauczycieli zyskali, czyli PiS, pozbawią ich pracy. Będziecie mieć to na co zasłużyliście. Zamiast wyższych zarobków fora za dwora.

Jeszcze nie ma rządu a wy pajace już rozliczacie PiS z obietnic wyborczych.Rozliczcie PO - PSL z rozwalonej Polski z długów jakie zostawiły te partie wygranym i nagród jakie sobie PObrali na odchodne.

zamiast artykułu wyświetliła mi się reklama ????

Jak można dać zdjęcie takiej szkoły? To jest Polska szkoła? chyba za waszych czasów. Koza do grzania? Chińskie szlaczki na ścianie i tabliczki do pisania? Co za ściema.