etc.
/ 194.165.48.* / 2016-02-11 14:38
Przeprosiny byłyby jak najbardziej na miejscu. Ale najpierw powinniśmy usłyszeć inne przeprosiny, za zbrodnie NKWD (w tym podżeganie do zbrodni wołyńskiej), za Stalina, który doprowadził do wybuchu II wojny światowej podpisując pakt z Hitlerem, za pomniki wysławiające jego i jego bohaterów w Rosji i nie tylko, za ponad 50 lat upokorzeń ze strony "wyzwolicieli" ze wschodu, a dopiero w następnej kolejności powinniśmy oczekiwać na przeprosiny od Ukraińców. Wszystko musi mieć właściwy kontekst.