Sprawa przekazana do Rzecznika Praw Konsumenta

Witam
W dniu dzisiejszym tj.25/02/2009 udałem się do salonu Państwa firmy w CH Wileńska w sprawie złożonej wcześniej reklamacji. W dniu 09/02/2009 zgłosiłem reklamację (na pierścionek). Reklamację złożyłem z tytułu niezgodności towaru z umową domagając się naprawy lub wymiany. Dziś w salonie okazało się że towaru jeszcze nie ma, pracownik był zaskoczony że tak szybko zgłosiłem się po rozpatrzenie- po 15 dniach!. Poinformowałem sprzedawcę że termin rozpatrzenia reklamacji z tytułu niezgodności towaru z umową wynosi 14 dni. Rozmawiałem z Panią kierownik która prawie się śmiała ze mnie co za głupoty ja mówię i dowiedziałem się że Państwo mają 14 dni i serwis ma 14 dni. Powiedziała że to serwis naprawia a nie oni i to rzecz zrozumiała ale to sprzedawca ma tak zorganizować tą pracę żeby serwis usunął usterkę w terminie 14 dni. Na zgłoszeniu reklamacyjnym w żądaniach nabywcy sprzedawca wpisał z jakiego tytułu składam reklamację. Na zgłoszeniu tym jest też informacja że termin odbioru 09/03/2009 i na to się Pani powoływała. Przed terminem odbioru jest też informacja o terminie rozpatrzenia gdzie data nie została wpisana. Reklamacja powinna być rozpatrzona w terminie 14 dni kiedy nastąpi odbiór to jest rzecz drugorzędna bo klient może odebrać towar i nawet za kilka miesięcy i nie zwalnia to sprzedawcy z dotrzymania terminu rozpatrzenia a takiego nie otrzymałem. Jeśli nawet Państwa firma termin odbioru traktuje jako termin rozpatrzenia to osoba która przyjmuję zgłoszenie i na jednym dokumencie wpisuje informację o zgłoszeniu z tytułu niezgodności towaru z umową a obok wypisuje inne daty to rozumiem że łamie kodeks. Poprosiłem o pokazanie mi warunków o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, Pani powiedziała że nie ma i nic nie musi mi pokazywać więc wyszedłem z salonu i po kilku minutach wróciłem z wydrukowaną ustawą. Pokazałem ją tej Pani a ona powiedziała że nie potrzebuję bo ją ma!!(właśnie ją czytała). Poprosiłem o wpisanie mi informacji że w dniu dzisiejszym nie otrzymałem rozpatrzenia, Pani ta odmówiła, nic nie będzie pisała. Poprosiłem o długopis żeby spisać nazwisko tej Pani, usłyszałem odpowiedż A PAN NIE MA PRZY SOBIE i również odmówiła mi skorzystania z długopisu. Spojrzałem na identyfikator tej Pani po czym kobieta bardzo usilnie próbowała go ściągnąć z bluzki ale się jej nie udało więc zakryła ręką i na koniec bez szczelnie zapytała się czy zdążyłem zapamiętać jej nazwisko, była to Pani Katarzyna Stelmasiak lub Stelmasiuk. USTAWA z dnia 27 lipca 2002 r.o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego
Art.8
> 1.Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności,a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia. > 3.Jeżeli sprzedawca, który otrzymał od kupującego żądanie określone w ust. 1, nie ustosunkował się do tego żądania w terminie 14 dni, uważa się, że uznał je za uzasadnione.

> > > Proszę o pilne wymianę reklamowanego produktu oraz o informację czy takie traktowanie klienta to standard w Państwa firmie bo ja już opinie o Państwa sobie wyrobiłem z którą się mogę chętnie podzielić z innymi klientami.